Mistrz Słowenii za słaby dla Lecha Poznań
PKO BP Ekstraklasa zbliża się wielkimi krokami, a jej lider wydaje się być w bardzo dobrej formie. Udowodnił to w swoim ostatnim meczu kontrolnym. Gwiazdy Kolejorza znów zajaśniały.
Kolejorz już do przerwy prowadził 2:1. Wynik otworzył Joao Amaral w 21. minucie, a następnie po bardzo krótkim odstępie czasu prowadzenie podwyższył Jakub Kamiński. Rywale jednak zdołali odpowiedzieć bramką kontaktową autorstwa Tomi Horvata w 33. minucie.
W drugiej części spotkania poznaniacy nie zwalniali tempa i zdobywali kolejne bramki. Najpierw Filip Marchwiński skierował piłkę do siatki Mury, a zaledwie pięć minut później ponownie doszedł do głosu Amaral, ustalając tym samym końcowy rezultat 4:1.
Maciej Skorża na ten mecz wystawił dość optymalny skład. Z kluczowych piłkarzy poza kadrą wylądowali jedynie Adriela Ba Louy, Antonio Milić, Nika Kwekweskiri i Mikael Ishak, który walczy o powrót po kontuzji.
Spotkanie kontrolne z mistrzem Słowenii kończy zgrupowanie w Belek i coraz większymi krokami zbliża się drugi akt PKO BP Ekstraklasy. Lider z Poznania otworzy go wyjazdowym starciem z Cracovią Kraków. Pierwszy gwizdek tego pojedynku wybrzmi 6 lutego o godzinie 17:30.
Gdzie jest Lewandowski?! Neville się skompromitował
Ależ mu zapakował! Zobacz bramkę, którą Gikiewicz na długo zapamięta
-
Tomash_PB Zgłoś komentarz
Lech, Lech, Kolejorz!!! -
niebiesko biały Zgłoś komentarz
Tylko wielki Lech -
collins01 Zgłoś komentarz
No!Takie wyniki to lubię.Moze choć raz wiosna bedzie taka jak jesień!O atak sie nie boje.Gorzej ze Lech w kazdym meczu traci bramki... -
Legionowiak 3.0 Zgłoś komentarz
Szkoda Słoweńców! Nie lubię Kolejorza! Tylko CWKS Legia Warszawa!