Nerwowo po meczu Bednarka. "Czekał na rywala w tunelu"

Sobotnie spotkanie Southampton z Manchesterem City przeniosło sporo emocji. Ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami. Po końcowym gwizdku dwóch zawodników musiało jeszcze ze sobą "porozmawiać" w tunelu.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Jack Grealish (z prawej) PAP/EPA / VINCE MIGNOTT / Na zdjęciu: Jack Grealish (z prawej)
Zespół Jana Bednarka miał naprawdę trudne zadanie w 23. kolejce Premier League. Do Southampton na St. Mary's Stadium przyjechał mistrz Anglii i niekwestionowany lider tabeli w tym sezonie, Manchester City.

Choć to właśnie rywal był faworytem, Święci wyszli na prowadzenie już w siódmej minucie. W drugiej połowie wyrównującego gola i zarazem ostatniego w tym spotkaniu strzelił Aymeric Laporte.

Według "Mirror" chwilę po końcowym gwizdku już w samym tunelu skonfrontowali się Jack Grealish i Oriol Romeu. Ten pierwszy czekał na swojego rywala. Poszło dokładnie o sytuację, w której brał udział także Jan Bednarek. Polak ostro potraktował Anglika, a kiedy ten leżał na ziemi, podbiegł do niego Romeu i wykrzyczał w jego stronę kilka słów.

ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia

Zawodnicy Manchesteru City byli mocno podenerwowani decyzjami arbitra spotkania. Sędzia w przeciągu kilku minut podjął dwie właśnie na niekorzyść gości. Mimo wszystko ci musieli zadowolić się jednym punktem.

Podobnie zresztą jak zespół Jana Bednarka, który w tabeli Premier League zajmuje obecnie dwunaste miejsce. Southampton FC w następnej kolejce zagra na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.

Zobacz też:
Kolejna zła wiadomość dla Arkadiusza Milika
PZPN reaguje na nasz reportaż. Cezary Kulesza: Jestem poruszony

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×