[tag=27836]
Reprezentacja Komorów[/tag] była skazywana na porażkę, ale niespodziewanie pokonała Ghanę (3:2). Drużyna Amira Abdou uplasowała się na trzecim miejscu w grupie C i awansowała do 1/8 finału Pucharu Narodów Afryki.
Przed starciem z Kamerunem koronawirus zaatakował rewelację turnieju. Pozytywny wynik testu otrzymało 12 osób, w tym siedmiu zawodników i selekcjoner Abdou. Sytuacja tamtejszej kadry jest nie do pozazdroszczenia.
Zakażeni są między innymi bramkarze - Ali Ahamada oraz Moyadh Ousseini. Trzecim golkiperem był Salim Ben Boina, który nabawił się kontuzji po wspomnianym meczu z Ghaną. Wygląda więc na to, że Komory zagrają bez nominalnego golkipera.
Według przepisów, zespół musi przystąpić do rywalizacji, jeśli trener ma do dyspozycji najmniej 11 zawodników, którzy uzyskali wynik negatywny. "W wyjątkowych przypadkach decyzję podejmuje komitet organizacyjny" - czytamy.
Do kluczowego spotkania pozostało bardzo mało czasu. Komory zmierzą się z Kamerunem już w poniedziałek (24 stycznia). Pierwszy gwizdek arbitra o godz. 20:00.
Czytaj także:
Łukasz Piszczek o pracy w kadrze. "Muszę czuć się komfortowo w takiej sytuacji"
Napięć na linii Dembele - Barcelona ciąg dalszy. Piłkarz oszukał klub?
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo