Z pewnością nie takiego powrotu do Serie A spodziewał się Krzysztof Piątek. Polski napastnik reprezentujący barwy ACF Fiorentiny pojawił się w pierwszym składzie w wyjazdowym meczu przeciwko Cagliari Calcio. Co więcej, zadanie miał wyjątkowo trudne, bowiem przyszło mu zastąpić gwiazdę tamtejszej ligi Dusana Vlahovicia. Już to spotkanie pokazało, że nie będzie łatwo.
ACF Fiorentina była murowanym faworytem w starciu z zespołem walczącym o utrzymanie. Jednakże ekipa z Florencji z Piątkiem na szpicy nie potrafiła sfinalizować swojej przewagi, co więcej, wyrównującą bramkę drużyna strzeliła dopiero po tym jak Polak zszedł z boiska.
To spowodowało, że po ponad 700 dniach przerwy od grania w Serie A, Polak nie zebrał najlepszych not od włoskich mediów. Wystarczy powiedzieć, iż najwyższą oceną było "6" (w skali od "1" do "10", gdzie "10" oznacza występ idealny) od portalu Footballnews24.it.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak zmieni dyscyplinę?! Do sieci trafiło wymowne wideo
Inne media oceniły Polaka jeszcze niżej. Portale Violanews.com, Fiorentinauno.com, Tuttomarcatoweb.com, Calciomercato.com oraz Sportnews.com zgodnie przyznały Piątkowi "5,5".
"W Cagliari El Pistolero (pseudonim Krzysztofa Piątka - przyp. red) miał pistolet naładowany ślepakami. Starał się dużo rozmawiać z kolegami z drużyny. Pomagał pomocnikom. Często jednak nie miał pomysłu na obronę Cagliari Calcio" - skomentował grę Piątka portal Violanews.com.
"Po raz pierwszy powołany do pierwszego składu i od razu musiał zastąpić najlepszego strzelca Dusana Vlahovicia. Dwukrotnie był blisko asysty, ale sam nie oddał groźnego strzału. W drugiej połowie próbował atakować wysokie piłki" - opisał grę reprezentanta Polski portal Tuttomercatoweb.com.
Natomiast najsłabsze noty jakie zebrał Polak to "5". Na taką ocenę zdecydowały się portale Calcionews24.com, Sportface.it oraz Goal.com.
Warto również zwrócić uwagę na oceny Krzysztofa Piątka na najbardziej znanych portalach statystycznych. Zdaniem SofaScore.com zasłużył on na notę "7,4" i był to najlepszy wynik w zespole. Natomiast zupełnie odwrotnie oceniony został przez WhoScored.com, który przyznał Polakowi notę "6,7", co było jedną z najgorszych not w ACF Fiorentinie.
Zobacz także: Kibol z nożem wbiegł na boisko
Zobacz także: Już wszystko wiadomo w sprawie Milika