Kadra Mali przystępowała do środkowej rywalizacji w roli faworyta i podbudowana zwycięstwem w grupie F. Również Gwinea Równikowa pokazała się z dobrej strony w poprzednim etapie PNA, pokonując Algierię (1:0) i Sierra Leone (1:0).
Zgodnie z przewidywaniami od początku rywalizacji Hamari Traore oraz spółka mieli sporą przewagę optyczną. Podopieczni Mohameda Magassoubi dłużej utrzymywali się przy piłce, ale mieli problem z zaskoczeniem gwinejskiej defensywy.
Aktywni był Ibrahima Kone i Yves Bissouma, lecz mieli zbyt małe wsparcie ze strony reprezentacyjnych kolegów. Przez to Malijczycy aż do rzutów karnych bili głową w mur złożony z obrońców Gwinei Równikowej.
ZOBACZ WIDEO: Trudne zadanie dla nowego selekcjonera. Engel wskazuje najważniejsze rzeczy do zrobienia
W konkursie "jedenastek" minimalnie lepsi okazali się Gwinejczycy, którzy po tym, jak Jesus Owono odbił piłkę po uderzeniu w wykonaniu Falaye Sacko rozpoczęli świętowanie awansu do 1/4 finału Pucharu Narodów Afryki.
PNA, 1/8 finału:
Mali - Gwinea Równikowa 0:0 rz. k. 5:6
Czytaj też:
-> Emocje w Pucharze Narodów Afryki. W 1/8 finału decydowały rzuty karne
-> Pojedynek na piękne gole! Mocni kandydaci do bramki turnieju [WIDEO]