Marcin Bułka jest piłkarzem Paris Saint-Germain, wypożyczonym do końca tego sezonu do OGC Nice.
I to właśnie przeciw PSG przyszło stanąć Polakowi w walce o ćwierćfinał Pucharu Francji. Wychowanek Escoli Varsovia i były gracz Chelsea, poradził sobie znakomicie.
Po 90 minutach było 0:0, a dwie udane parady Polaka w rzutach karnych (6:5 dla Nice) sprawiły, że jego zespół wywalczył awans.
- Przed meczem trener Nice wahał się, na kogo postawić. Czy na bramkarza numer jeden, czy jednak na Bułkę. Jak się okazało, wybrał dobrze, bo Polak pokazał się ze świetnej strony - mówi nam Vincent Menichini, dziennikarz "Nice Matin", regionalnego dziennika, na co dzień zajmujący się Nice.
ZOBACZ WIDEO: Padło pytanie o przeszłość Michniewicza. "Zacni polscy politycy mieli niechwalebne epizody"
Polak wytrzymał wielkie ciśnienie
- Wszyscy są tu pod wrażeniem Bułki, bo wytrzymał ogromne ciśnienie. Wiadomo przecież, że grał przeciwko drużynie, z którą ma kontrakt. W trakcie spotkania nie miał zbyt wiele pracy, ale we wszystkich interwencjach był bardzo pewny. Czy to obrony, czy zagrania nogami, sprawiał wrażenie niezwykle skupionego - opisuje francuski dziennikarz, którego zdaniem ten mecz może mieć dla Bułki spore znaczenie.
Nice élimine Paris > https://t.co/8rcQx42Npo pic.twitter.com/AAgSGr1bug
— L'ÉQUIPE (@lequipe) January 31, 2022
- Przede wszystkim pokazał trenerowi, że ten miał rację rozstrzygając na jego korzyść dylemat, kto w tym meczu powinien stanąć w bramce. Nie chcę używać wielkich słów, ale wydaje mi się, że ten mecz może mieć duże znaczenie dla dalszej kariery Marcina - uważa Menichini.
Czy to oznacza, że Polak wskoczy do bramki na dłużej? - Nie, nie, tak się nie stanie. Pierwszy bramkarz, Argentyńczyk Walter Benitez, spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze i nie ma żadnego powodu, aby go zmieniać. Jeśli więc chodzi o mecze ligowe, to Bułka znów trafi na ławkę - wyjaśnia francuski dziennikarz.
Zasłużył na kolejny wielki mecz
Popis Bułki z PSG może mieć jednak duże znaczenie z dwóch innych powodów. - W kolejnej rundzie Pucharu Francji Nice zagra z Olimpique Marsylia, a więc przed nami kolejny wielki mecz. Nie jest wprawdzie tak, że już wiadomo, iż skoro to puchar, to Bułka zagra, ale meczem z PSG Polak pokazał, że dalej warto stawiać na niego w tych rozgrywkach - kontynuuje dziennikarz "Nice Matin".
Jest jeszcze drugi powód. Chodzi o przyszłość Polaka. - Mamy dopiero luty, nie wiemy, co zdarzy się dalej, ale na pewno takie występy jak ten z PSG mogłyby skłonić Nice do wykupienia Bułki od paryżan. A klauzula wykupu Marcina to 2 miliony euro - ujawnia Menichini.
Może zapisać piękną kartę w historii Nice
Wspomniany Puchar Francji jest w tym sezonie bardzo ważny dla Nice. - Zdobycie go to wielki cel tego klubu. Ostatnie trofeum, właśnie ten puchar, Nice zdobyło w 1997 roku, a więc dawno temu. Dlatego klub mocno się nastawia na walkę o nie. Gdyby Bułka pomógł je zdobyć, zapisałby tu piękną kartę - kończy francuski dziennikarz.
"Lewy" chciał powrotu Nawałki
Boniek ostro komentuje ujawnionego maila
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)