Pierre-Emerick Aubameyang w ostatnich czterech latach występował w Arsenal FC. Gabończyk ostatni mecz dla Kanonierów zagrał jednak szóstego grudnia. To nie efekt żadnej kontuzji, a decyzji trenera Mikela Artety, który nie widział go już w składzie Londyńczyków.
Aubameyang szukał sobie nowego klubu, a najbardziej zdeterminowana była FC Barcelona, która po zakończeniu kariery przez Sergio Aguero potrzebowała jeszcze jednego napastnika.
Gabończyk pojawił się w Barcelonie już w poniedziałek, w ostatnim dniu okna transferowego. Tego dnia nie podpisał jednak umowy z klubem, gdyż najpierw rozwiązywał swój kontrakt z Arsenalem. Dopiero potem, jako wolny zawodnik, związał się z Dumą Katalonii.
FC Barcelona poinformowała, że napastnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, ale w umowie jest zapis o możliwości odejścia zawodnika 30 czerwca 2023 roku. Klauzula odejścia Aubameyanga ma wynosić 100 milionów euro.
32-letni snajper został zarejestrowany w LaLidze, więc teoretycznie może zadebiutować w nowym klubie już 6 lutego w meczu z Atletico Madryt.
Ha llegado su hora.
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) February 2, 2022
¡Bienvenido, @Auba! pic.twitter.com/PGcyG1NsR1
Zobacz także:
Michniewicz dostał "po wszystkim" SMS-a od Nawałki. Ujawnił jego treść
Mourinho niszczy karierę Zalewskiego? "Minimalizuje ryzyko, że coś się zawali"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie