Paulo Sousa niespodziewanie opuścił reprezentację Polski przed barażami do MŚ 2022 w Katarze (w półfinale baraży rywalem Biało-Czerwonych będzie Rosja, a w ew. finale lepszy z pary Szwecja - Czechy) i przyjął ofertę pracy z Flamengo Rio de Janeiro. Grzegorz Krychowiak w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" odniósł się do zachowania Portugalczyka.
- Sposób, w jaki to wszystko się potoczyło, określę jednym słowem: wstyd. Portugalczyk pokazał zupełny brak szacunku i respektu nie tylko dla piłkarzy, ale przede wszystkim dla kibiców. Występy w reprezentacji czy jej prowadzenie to ogromny przywilej i duma - podkreślił 86-krotny reprezentant Polski.
Zawodnik i kapitan rosyjskiego klubu FK Krasnodar dodał, że zachowanie Sousy pokazało tylko jego poziom jako człowieka. A tłumaczenia byłego już selekcjonera, że podjął pracę w jednym z najlepszych klubów na świecie, były dla "Krychy" bardzo bolesne.
Pomocnik wskazał, że już podczas ostatniego obozu kadry w Hiszpanii - przed listopadowym meczem el. MŚ z Andorą - wiedział, że coś jest na rzeczy, jeśli chodzi o Sousę. Że ten jest zajęty innymi sprawami.
- Atmosfera była jakaś inna, nazwałbym ją piknikową. Któregoś dnia nie przyszedł (Sousa - przyp. red.) nawet na obiad. Pytałem Wojtka Szczęsnego, gdzie jest trener. Okazało się, że był zajęty jakąś rozmową. Odebraliśmy to jako brak szacunku wobec drużyny - podsumował Krychowiak.
Zobacz:
Urodziny Krychowiaka. Jego żona napisała, jak wiele dla niej znaczy
Grzegorz Krychowiak jasno o nowym selekcjonerze. "Byłby kilka kroków przed innymi"
ZOBACZ WIDEO: Jaki będzie sztab Michniewicza? Znamy szczegóły