[tag=2478]
Czesław Michniewicz[/tag] szybko zabrał się do pracy i ma za sobą spotkanie z Robertem Lewandowskim. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski czasu ma mało, bo już pod koniec marca czeka go debiut i to od razu w barażu o awans na mistrzostwa świata 2022.
Zatrudnienie akurat tego trenera przez PZPN budzi kontrowersje. Przeciwnicy wypominają mu aż 711 połączeń telefonicznych z "Fryzjerem", który przed laty w krajowej piłce ustawiał mecze na potęgę. Głos w tej sprawie zabrał Zdzisław Kręcina.
Były sekretarz generalny PZPN przyznaje, że sprawa jest skomplikowana. Sam proponował innych selekcjonerów (Bora Milutinović i Piotr Nowak), ale dziś nie stoi po stronie krytyków Michniewicza.
ZOBACZ WIDEO: Awantura na konferencji Michniewicza. "Pana wypowiedź nadaje się do prokuratury"
- Czesław Michniewicz - obejmując fotel selekcjonera - wszedł do piłkarskiego czyśćca. Jeżeli sportowo osiągnie sukces, awansuje na mundial, będzie to dla niego w oczach kibiców swoiste katharsis, oczyszczenie. Jeżeli mu się nie uda, temat powróci w marcu ze zdwojoną siłą; uzupełniony na dodatek argumentami o trenerskiej nieudolności - komentuje w "Super Expressie".
Kręcina jest zdania, że w tej chwili najważniejszy jest awans na mistrzostwa świata 2022. Dlatego wystosował apel ws. Michniewicza.
- Rozejm między oboma obozami opinii publicznej; również między samym trenerem a tymi, którzy go atakują - proponuje Kręcina.
Mecz Rosja - Polska odbędzie się 24 marca. Jeżeli nasi piłkarze wygrają, to w ostatnim meczu o awans na mundial zmierzą się ze Szwecją lub Czechami.
Kontrowersyjna przeszłość Michniewicza. "Piłkarze nie wiedzą, o czym się mówi" >>
Majdan uderza w Michniewicza. "Zrobił to samo, co Sousa" >>