Pogoń Szczecin zdobyła pierwszego gola w 60. minucie. Kamil Grosicki wbiegł w środek pola karnego i oderwał się od obrońców Piasta Gliwice. Po podaniu Sebastiana Kowalczyka nie zastanawiał się, a strzelił bez przyjęcia w narożnik bramki Frantiska Placha. Podobny atak Pogoni w 82. minucie przyniósł gola na 2:0 Wahana Biczachczjana.
- Piast grał bardzo nieprzyjemną dla nas piłkę. Kompaktowo bronił się i szczególnie w pierwszej połowie szybko przechodził do ataku. W kilku sytuacjach mieliśmy szczęście, a że dodatkowo warunki były trudne, to niesamowicie mocno cieszymy się ze zwycięstwa - mówi Kosta Runjaić na konferencji prasowej.
- Staraliśmy się grać naszym stylem przez cały mecz. Miałem wrażenie, że zdobywca pierwszego gola odniesie zwycięstwo i tak się stało. Na szczęście byliśmy to my. Nasza wygrana była zasłużona - ocenia Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
Runjaić był zadowolony ze strzelców goli. Biczachczjana wprowadził zgodnie z przewidywaniami z ławki rezerwowych, a ten potwierdził umiejętności strzeleckie ze sparingów. - Grosicki pokazał dużą jakość przy bramce. Widać, że coraz lepiej rozumie się z "Kowalem". Wahan udowodnił, że jest niebezpieczny pod bramką przeciwnika - mówi Runjaić.
W pierwszej połowie Damian Kądzior pokazał więcej ciekawych przyspieszeń niż Kamil Grosicki, a cała drużyna z Gliwic potrafiła być niebezpieczna dla Pogoni. Zdecydowanie gorzej wyglądała gra Piasta po zmianie wyniku. Praktycznie nie odpowiedział na gola Grosickiego i został trafiony po raz drugi.
- Ktoś mógłby powiedzieć, że to falstart. Graliśmy jednak z klasowym zespołem, który nie bez przyczyny jest nazywany kandydatem na mistrza Polski. Do gola mecz był wyrównany, z podobną liczbą konkretów. Później Pogoń kontrolowała wydarzenia. Nie załamujemy się, a pracujemy konsekwentnie i robimy swoje. Wiemy, co mamy robić - zapewnia Waldemar Fornalik, trener Piasta.
Czytaj także: Kosta Runjaić boi się odejścia piłkarza. "Musimy o to zadbać"
Czytaj także: Gwiazda wyjeżdża z Ekstraklasy! "Najwyższy transfer Wisły od czterech lat"