Kłopoty Masona Greenwooda rozpoczęły się, gdy jego była partnerka, Harriet Robson, opublikowała w sieci materiały, na których widać było liczne ślady pobicia. Sprawcą miał być właśnie Greenwood. Co więcej, kobieta opublikowała także nagranie głosowe, na których słychać, jak piłkarz zmusza ją do współżycia.
Na wszystko bardzo szybko zareagował Manchester, który w oficjalnym komunikacie poinformował, że Greenwood został zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy.
Angielskie media informują jednak, że w szatni klubu nie ma zgody, co do postępowania wobec młodej gwiazdy. Część piłkarzy, jak Edinson Cavani, Paul Pogba, czy Cristiano Ronaldo, bardzo szybko odcięła się od Greenwooda, m.in. przestając go obserwować w mediach społecznościowych.
Inni zawodnicy z kolei uważają, że póki nie ma prawomocnego wyroku, to nie powinno się skreślać Greenwooda. Wyjątkowo wściekły ma być jeden zawodnik, nie wymieniony z nazwiska, który twierdzi, że cała ta sprawa pokazuje, że szatnia zespołu nie trzyma się razem.
- Mieliśmy wewnętrzną dyskusję na ten temat, ale jestem przekonany, że wszyscy rozumieją, że wewnętrzne rozmowy powinny pozostać wewnętrzne. Jest to nietypowa sytuacja dla każdego z nas - komentował na konferencji prasowej szkoleniowiec zespołu, Ralf Rangnick.
Czytaj także:
- Boniek znów w polskiej lidze? Gracz z Hondurasu zainteresowany występami w Ekstraklasie
- Lis pola karnego. Ten bramkarz wyczynia prawdziwe cuda
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat