Beenhakker dla holenderskiej prasy: Lato nie mógł mnie zwolnić

O formie rozstania Leo Beenhakkera z reprezentacją Polski prasa i portale internetowe napisały już niemal wszystko. Tymczasem Holender w wypowiedzi dla Voetbal Magazine przyznał, że Polski Związek Piłki Nożnej to najbardziej szalony zarząd, z jakim miał kiedykolwiek do czynienia. - Prezes PZPN nie mógł mnie samodzielnie zwolnić bez konsultacji z resztą zarządu. Teraz okazuje się, że jednak nie zostałem zwolniony - przyznał Beenhakker.

Remis z Irlandią Północną i porażka 0:3 ze Słowenią oznaczały koniec ery Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski. O dymisji Holender nie dowiedział się z jednak bezpośrednio od prezesa Grzegorza Lato. - Przeprowadzano ze mną wywiad, a trzy metry dalej dla innej telewizji odpowiadał na pytania Grzegorz Lato. Ogłosił on, że nie będę już trenerem reprezentacji. Nie powiedział mi tego wcześniej - stwierdził Beenhakker i dodał: - Przyszedł do mnie kilka godzin później i wyraźnie musiał wypić wcześniej zbyt wiele alkoholu. Przeprosił mnie za to, co powiedział w tym wystąpieniu i zaprosił na poranne spotkanie w swoim biurze.

Jak podaje holenderska prasa, Beenhakker po meczu ze Słowenią wraz z trenerem bramkarzy Fransem Hoekiem i Euzebiuszem Smolarkiem wyjechał samochodem do Lublany, a rano odleciał do Holandii.

Według Leo Beenhakkera prezes PZPN nie mógł go zwolnić z pełnionej funkcji bez konsultacji z resztą zarządu PZPN. - Wydaje mi się, że nie może mnie wyrzucić bez rozmowy z pozostałymi członkami zarządu. Wychodzi na to, że nie zostałem zwolniony. Niemniej jednak nie zamierzam pojawiać się na dwóch ostatnich meczach reprezentacji - dodał Beenhakker.

Dlaczego fiaskiem zakończył się start w eliminacjach do mistrzostw świata 2010? Według Leo Beenhakkera najmniejsza jest w tym zasługa zawodników. - Trafiłem na świetną grupę zawodników, ale ludzie pracujący wokół reprezentacji to amatorzy. Trudno było mi znaleźć profesjonalizm i odpowiednie zarządzenia w ich poczynaniach. Traktowali niektóre wyjazdy jak wakacje. Walczyłem z tym od dawna i próbowałem wprowadzić ład i porządek. Niestety, bez widocznych rezultatów. Tym bardziej jest to bolesne dla zawodników. Na początku mojej pracy wszystko wydawało się zmierzać ku dobremu, mam tutaj na myśli także mecze w eliminacjach do mistrzostw Europy, ale później zapanował bałagan.

Holenderski Voetbal Magazine podkreśla, że reprezentacja Polski ma jeszcze matematyczne szanse na załapanie się do barażów o udział w afrykańskim mundialu, ale na pewno w ostatnich dwóch meczach grupowych nie będzie na ławce trenerskiej Leo Beenhakkera.

Komentarze (0)