Viola w dramatycznych okolicznościach zapewniła sobie miejsce w półfinale Pucharu Włoch. Podopieczni Vincenzo Italiano pokonali na wyjeździe Atalantę Bergamo (3:2, więcej TUTAJ).
W 9. minucie Krzysztof Piątek nie miał problemu ze zmyleniem Juana Musso i z jedenastu metrów otworzył wynik spotkania. W 71. minucie reprezentant Polski po raz drugi podszedł do rzutu karnego.
Tym razem golkiper Atalanty zdołał obronić strzał "Il Pistolero", ale wobec dobitki Piątka był bezradny. Losy meczu na korzyść Fiorentiny rozstrzygnął Nikola Milenković, strzelając gola na 3:2 w 93. minucie pojedynku.
"Puchar Włoch jest dla niego jak przydomowy ogródek. Dwa gole z rzutów karnych. To już jego dwunasty gol w dziewięciu dotychczas rozegranych meczach pucharowych" - skomentował występ Piątka portal tuttomercatoweb.com.
Zobacz:
Włosi pieją z zachwytu nad Krzysztofem Piątkiem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał! "Bramka stadiony świata"