Mecz niewykorzystanych szans w Villarreal. Gareth Bale antybohaterem

PAP/EPA / Domenech Castello  / Na zdjęciu: Gareth Bale
PAP/EPA / Domenech Castello / Na zdjęciu: Gareth Bale

Gareth Bale zagrał w barwach Realu Madryt pierwszy raz od 28 sierpnia, miał trzy stuprocentowe sytuacje w meczu z Villarreal, jednak żadnej nie wykorzystał. Królewscy tylko bezbramkowo zremisowali na Estadio de la Ceramica.

Zmierzający po mistrzostwo Hiszpanii Real Madryt stracił kolejne punkty w tym sezonie, choć tym razem grał na stadionie, na którym nie odniósł zwycięstwa od 2017 roku.

Ten mecz miał różne fazy. Raz przewagę mieli jedni, raz drudzy. Królewscy wypracowali sobie jednak tak wiele sytuacji, że spokojnie mogli pokusić się o zgarnięcie pełnej puli.

Paradoksalnie bohaterem mógł zostać Gareth Bale, który zagrał po raz pierwszy od 28 sierpnia ubiegłego roku. Wprawdzie Walijczyk snuł się po boisku, praktycznie nie uczestniczył w grze, ale... dochodził do stuprocentowych sytuacji. W całym spotkaniu miał trzy takie szanse, jednak wszystkie zmarnował. Bale uwielbia grać przeciwko Villarrealowi, we wcześniejszych jedenastu meczach z tym rywalem strzelił sześć goli, z czego pięć na obiekcie rywala. Tym razem zaprezentował się jednak bardzo źle, niwecząc wysiłek kolegów z drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

W doliczonym czasie gry inną świetną okazję miał rezerwowy Luka Jović, lecz trafił tylko w poprzeczkę, a po chwili Serge Aurier wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Nacho.

W ekipie gości widać było brak klasycznego napastnika. Wciąż kontuzjowany jest bowiem Karim Benzema i nie wiadomo, kiedy wróci. Optymistyczne wieści głoszą, że Francuz ma wznowić treningi na początku przyszłego tygodnia, natomiast w tym momencie problematyczny jest jego występ w starciu z Paris Saint-Germain w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Niemniej, oglądaliśmy ciekawe spotkanie na Estadio de la Ceramica. Villarreal miał swoje okazje, Real również. Intensywność była na wysokim poziomie, pressing z obu stron również. Początkowo spustoszenie w szeregach defensywy Realu siał Samuel Chukwueze, z którym kompletnie nie radził sobie Marcelo. Brazylijczyk był niemiłosiernie ogrywany na skrzydle, ale na jego szczęście koledzy dobrze go asekurowali. Królewskim sprzyjało też szczęście, gdy w 18. minucie Arnaut Danjuma strzelił w słupek z paru metrów. Po przerwie blisko było... samobójczego gola Marcelo, który nieodpowiedzialnie podawał w kierunku własnej bramki. Decydowały detale.

Po tym remisie Real Madryt ma już tylko cztery punkty przewagi nad drugą w tabeli Sevillą.

Villarreal CF - Real Madryt 0:0

Składy:

Villarreal: Geronimo Rulli - Juan Foyth, Raul Albiol, Pau Torres, Alfonso Pedraza (74' Pervis Estupinan) - Samuel Chukwueze (74' Yeremy Pino), Dani Parejo, Vicente Iborra (67' Manu Trigueros), Alberto Moreno - Giovani Lo Celso (87' Serge Aurier), Arnaut Danjuma (67' Boulaye Dia).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Eder Militao, David Alaba, Marcelo (82' Nacho) - Federico Valverde (78' Luka Modrić), Casemiro, Toni Kroos - Marco Asensio (78' Rodrygo), Gareth Bale (74' Luka Jović), Vinicius Junior (82' Eden Hazard).

Żółte kartki: Foyth, Albiol, Alberto Moreno (Villarreal) oraz Militao, Asensio, Bale, Casemiro (Real).

Sędzia: Jose Maria Sanchez Martinez.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 38 26 8 4 80:31 86
2 FC Barcelona 38 21 10 7 68:38 73
3 Atletico Madryt 38 21 8 9 65:43 71
4 Sevilla FC 38 18 16 4 53:30 70
5 Real Betis 38 19 8 11 62:40 65
6 Real Sociedad 38 17 11 10 40:37 62
7 Villarreal CF 38 16 11 11 63:37 59
8 Athletic Bilbao 38 14 13 11 43:36 55
9 Valencia CF 38 11 15 12 48:53 48
10 Osasuna Pampeluna 38 12 11 15 37:51 47
11 Celta Vigo 38 12 10 16 43:43 46
12 Rayo Vallecano 38 11 9 18 39:50 42
13 Elche CF 38 11 9 18 40:52 42
14 Espanyol Barcelona 38 10 12 16 40:53 42
15 Getafe CF 38 8 15 15 33:41 39
16 Cadiz CF 38 8 15 15 35:51 39
17 RCD Mallorca 38 10 9 19 36:63 39
18 Granada CF 38 8 14 16 44:61 38
19 Levante UD 38 8 11 19 51:76 35
20 Deportivo Alaves 38 8 7 23 31:65 31

CZYTAJ TAKŻE:
Kurt Zouma skończony w reprezentacji Francji?
Pochettino planuje ściągnięcie wielkiej gwiazdy do Manchesteru United

Komentarze (0)