Niemiec ustawi na środku obrony Igora Łasickiego u boku Benedikta Zecha. Decyzja trenera Pogoni Szczecin jest spowodowana kontuzjami dwóch innych środkowych obrońców. Kosta Runjaić nie może skorzystać z Konstantinosa Triantafyllopoulosa i Mariusza Malca.
- Najgorsze, że leczenie Mariusza może potrwać nawet do dwóch miesięcy. To tragiczna sytuacja, ponieważ Mariusz był zawsze, kiedy go potrzebowaliśmy i pokazywał wysoką jakość. Gdyby nie kontuzja, to postawiłbym na pewno na Mariusza - mówi Runjaić.
Łasicki rozegrał poprzedni pełny mecz w PKO Ekstraklasie 8 marca 2020 roku. Później zaliczył jeszcze symboliczny powrót 6 stycznia 2021 roku w wygranym 1:0 meczu z Cracovią. Poza tym można go było oglądać w akcji tylko w trzecioligowych rezerwach albo sparingach pierwszego zespołu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego jeszcze nie widzieliśmy! Kapitalna obrona rzutu karnego
- Igor ma sporo pecha, ale pracuje. Kilka razy dopadały go kontuzje, ale przepracował normalnie okres przygotowań do rundy wiosennej. Cieszę się, że jest w rytmie meczowym dzięki sparingom z Hansą Rostock i Olimpią Elbląg. Jestem przekonany, że Igor pokaże się z dobrej strony w Mielcu - mówi Runjaić.
Opcją awaryjną dla Niemca było przestawienie na pozycję stopera prawego obrońcy Jakuba Bartkowskiego i uzupełnienie formacji Pawłem Stolarskim. Runjaić nie zdecydował się na takie rozwiązanie.
- Igor oczekiwał takiej szansy, dlatego szeroko uśmiechnął się, kiedy dowiedział się, że zagra. W obronie nie robimy dużych rotacji, jeżeli wszystko funkcjonuje dobrze. Każdy piłkarz musi być jednak gotowy na wejście do akcji. Igor cały czas był z nami, był zaangażowany i teraz musi to pokazać w lidze - dodaje szkoleniowiec Pogoni.
Początek meczu w Mielcu w piątek o godzinie 20:30.
Czytaj także: Piłkarze zdjęli getry. Do trenera dotarło, co się działo na boisku
Czytaj także: Najlepszy napastnik Pogoni ma się kogo bać. "Jakość w każdym dotknięciu piłki"