W 29. minucie reprezentant Polski strzelił gola na raty. Marc-Andre ter Stegen popisał się niezłą interwencją po pierwszym uderzeniu piłkarza SSC Napoli, dobitka Piotra Zielińskiego była już skuteczna.
Do wyrównania doprowadził Ferran Torres. Po zmianie stron napastnik Barcelony trafił do siatki z rzutu karnego. Mecz Ligi Europy zakończył się remisem 1:1, a kadrowicz był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
Tuż po spotkaniu Zieliński wypowiedział się na antenie Sky Sport. - Strzelenie gola tutaj to coś pięknego. Na trybunach byli mój ojciec i mój brat, który kibicuje Barcelonie. Reszta rodziny na pewno widziała to w telewizji. Fajnie było zdobyć bramkę na tym stadionie - skomentował.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
27-latek mimo wszystko odczuwał lekki niedosyt po końcowym gwizdku. - Na Camp Nou zawsze gra się ciężko. Wynik jest dobry, ale w drugiej połowie graliśmy gorzej i mogliśmy przegrać - przyznał.
- Mecz w Neapolu będzie już trochę inny. W przeszłości pokazaliśmy, że potrafimy grać z mocnymi drużynami przed własną publicznością. Mam nadzieję, że awansujemy do kolejnej fazy rozgrywek - zakończył Zieliński. Spotkanie rewanżowe odbędzie się za tydzień (24 lutego).
Czytaj także:
Piotr Zieliński uciszył Camp Nou. Fura szczęścia Napoli w końcówce
Polskie gole na Camp Nou. Zieliński wśród legend
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)