Podsumowanie 33. kolejki Ligue 1

Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek Olympique Lyon wyprzedza Bordeaux o cztery punkty i walka o mistrzostwo Francji wciąż pozostaje nie rozstrzygnięta. Po 33. kolejce poznaliśmy już natomiast pierwszy zespół, który spadnie z Ligue 1. Szanse na utrzymanie w lidze stracił beniaminek - FC Metz.

W tym artykule dowiesz się o:

Olympique Lyon na Stade Gerland zaledwie zremisował z Rennes. W zespole Les Gones do składu po kontuzjach powrócili Fred, Karim Benzema oraz Cris, który w 16. minucie strzałem głową skierował piłkę do siatki i zapewnił gospodarzom prowadzenie w tym meczu. Podopieczni Alaina Perrina potrzebowali zwycięstwa, aby przybliżyć się do obrony mistrzowskiego tytułu i wydawało się, że uda im się osiągnąć ten cel. Drużynie gospodarzy plany pokrzyżował jednak Stephane Mbia, który już w doliczonym czasie gry wykorzystał dokładne dośrodkowanie Mickaela Pagisa i doprowadził do wyrównania. Rezultat ten z pewnością nie zadowala żadnej ze stron, Olympique Lyon nie utrzymał 6-punktowej przewagi nad wiceliderem, a Rennes zanotowało spadek na 9. lokatę w tabeli.

Potknięcie lidera wykorzystali piłkarze Bordeaux, którzy pokonali u siebie SM Caen 2:1. Wynik ten nie odzwierciedla przebiegu spotkania, gospodarze bowiem praktycznie przez cały czas dominowali na boisku i mogli pokusić się o zdecydowanie wyższe zwycięstwo. Piłkarze beniaminka robili wprawdzie co mogli, aby powstrzymać rozpędzonego rywala, ale wyjątkowo zmobilizowani podopieczni Laurenta Blanca nie mogli nie wykorzystać szansy na zmniejszenie straty punktowej do Lyonu. Świetny mecz rozegrał przede wszystkim Fernando Cavenaghi, który zdobył dwie bramki i niewątpliwie przyczynił się do sukcesu swojej drużyny. Na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek Żyrondyści tracą doOlympique Lyon 4 punkty i wciąż liczą się w walce o mistrzostwo Francji.

Po zwycięstwie nad Lyonem piłkarze Olympique Marsylia przystąpili do meczu z FC Metz z przekonaniem, że nie będą mieli problemu z pokonaniem dużo słabszego rywala. Tymczasem niespodziewanie to beniaminek objął prowadzenie, już w 3. minucie spotkania Steve'a Mandandę pokonał Cedric Barbosa. Podopieczni Erica Geretsa nie mogli już sobie pozwolić na lekceważenie gospodarzy i szybko zabrali się do odrabiania strat. W 13. minucie do wyrównania doprowadził Djibril Cisse, ale później przez długi czas nie udało im się wykorzystać żadnej z okazji do zdobycia kolejnej bramki. Dopiero w 57. minucie gola zdobył Samir Nasri i goście mogli już spokojnie kontrolować przebieg gry. Wynik nie uległ zmianie, Olympique Marsylia wygrał 2:1 i awansował na 3. lokatę w tabeli. Na Stade Saint-Symphorien powodów do radości nie mieli gospodarze, którzy po 33. kolejce stracili szanse na utrzymanie w Ligue 1.

Na 4. miejsce w tabeli spadła drużyna AS Nancy, która w sobotę przegrała na wyjeździe z Lille OSC. Wszystkie bramki padły w pierwszej części spotkania, w zespole gospodarzy na listę strzelców wpisali się Michel Bastos oraz Kevin Mirallas, dla gości honorowego gola zdobył Andre Luiz. Goście mieli kilka okazji, które mogły odmienić losy meczu, ale zabrakło im szczęścia, kiedy po strzałach Chrisa Malongi piłka dwukrotnie trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie po dobrym, zaciętym pojedynku Lille wygrało 2:1 i awansowało na 8. miejsce w tabeli.

Na Stade Omnisports Léon-Bollée Le Mans wygrało z AJ Auxerre 3:0. Podopieczni Rudy'ego Garcii od początku przejęli inicjatywę i w ciągu całego spotkania przeprowadzili zdecydowanie więcej groźnych akcji niż goście, którzy zaprezentowali się słabo i oddali zaledwie siedem strzałów na bramkę rywala (dla porównania - Le Mans aż 21). Po raz pierwszy Remy Riou musiał wyciągać piłkę z siatki w 27. minucie, kiedy pokonał go Mamado Samassa, który chwilę wcześniej zastąpił na boisku kontuzjowanego Modibo Maigę. Gospodarze utrzymali jednobramkowe prowadzenie do końca pierwszej połowy, a po przerwie kontynuowali ofensywę, co przyniosło oczekiwany przez kibiców skutek. W 58. minucie na 2:0 podwyższył Antony Le Tallec, a 13 minut później wynik meczu ustalił Stephane Sessegnon. W zespole AJA niespodziewanie od pierwszej minuty na boisku przebywał Ireneusz Jeleń, dopiero w 70. minucie zastąpił go Julien Quercia. Polak nie wyróżnił się jednak niczym szczególnym i podobnie jak jego koledzy, nie może być zadowolony ze swojego występu.

Ciekawy, zacięty mecz i aż pięć bramek obejrzeli kibice na Parc des Princes, gdzie Paris Saint Germain grało z OGC Nice. Faworytem byli goście i to oni prowadzili do przerwy, po golu Bakari'ego Kone. Druga część spotkania dostarczyła fanom obu zespołów wielu emocji. Gospodarze już w 50. minucie doprowadzili do wyrównania (Hugo Llorisa pokonał Peguy Luyindula), a w 77. minucie piłkę do siatki rywala skierował doświadczony Pedro Pauleta i podopieczni Paula Le Guena mogli już skoncentrować się na obronie korzystnego rezultatu. Goście jednak nie poddali się i z całych sił rzucili się do ataku. Ich ambicja szybko przyniosła efekty, w 83. minucie było już 2:2 po golu Kone, a trzy minuty później kibice OGC Nice oszaleli z radości po bramce Honorato Edersona. Drużyna Frédérica Antonetti'ego wywalczyła ważne trzy punkty, które przybliżyły ją do europejskich pucharów. Tymczasem PSG wciąż znajduje się w strefie spadkowej, zespół ten niespodziewanie do końca rozgrywek będzie musiał walczyć o pozostanie w lidze.

33. kolejka nie była udana dla zespołów RC Lens i RC Strasbourg, które przegrały swoje spotkania i wciąż są poważnie zagrożone spadkiem z Ligue 1. Od strefy spadkowej oddaliła się od niej natomiast Tuluza, która wygrała na wyjeździe z AS Monaco i obecnie wyprzedza 18. w tabeli PSG o trzy punkty.

Wyniki 33. kolejki Ligue 1:

Olympique Lyon - Stade Rennes 1:1 (1:0)

Le Mans - AJ Auxerre 3:0 (1:0)

Lille OSC - AS Nancy 2:1 (2:1)

FC Lorient - RC Lens 1:0 (0:0)

FC Metz - Olympique Marsylia 1:2 (1:1)

AS Monaco - Toulouse FC 0:2 (0:1)

FC Sochaux - St Etienne 1:1 (0:1)

Valenciennes - RC Strasbourg 2:0 (2:0)

Girondins Bordeaux - SM Caen 2:1 (0:0)

Paris SG - OGC Nice 2:3 (0:1)

Komentarze (0)