Prawie 17 milionów euro (wiarygodne źródła mówią o 16,8 mln euro) - tyle Cristiano Ronaldo zapłacił w 2015 roku za apartament o powierzchni 250 m2 w legendarnym wieżowcu Trump Tower (ponad 200 metrów wysokości).
Kupił tę nieruchomość w budynku, którego właścicielem jest były prezydent USA - Donald Trump, z myślą o zakończeniu kariery właśnie w Stanach Zjednoczonych. Okazuje się, że najprawdopodobniej zmienił plany.
Jak się okazuje i jak informują amerykańskie media, Ronaldo właśnie sprzedał apartament z widokiem na nowojorski Central Park. Sprzedał z... ogromną stratą. Okazuje się, że inwestycja w rynek nieruchomości nie zawsze musi być udana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Portugalczyk miał otrzymać za loft zaledwie 6,3 mln euro. To niespełna 40 procent ceny sprzed siedmiu lat. Cena aż tak spadła, bowiem Ronaldo próbował sprzedać nieruchomość bardzo długo. Po raz pierwszy wystawił ją na sprzedaż już w 2019 roku. Dopiero po trzech latach udało się znaleźć nowego nabywcę.
Ponad 10 mln euro straty na jednej nieruchomości to oczywiście potężna kwota, ale... Pamiętajmy, że mówimy o jednym z najbogatszych i nadal najlepiej zarabiających sportowców na świecie. Ekonomiczny magazyn "Forbes" oszacował, że w 2021 roku Ronaldo zarobił ponad 100 mln euro!
Czytaj także: Ciąg dalszy ws. rzekomego gwałtu Ronaldo. Padają mocne oskarżenia >>
Czytaj także: Narasta konflikt w Manchesterze United. W roli głównej Cristiano Ronaldo >>