W Legii Warszawa w czwartek prawdopodobnie dojdzie do trzęsienia ziemi w zarządzie klubu. Portal sport.pl dowiedział się, że prezes Dariusz Mioduski zrezygnuje z funkcji prezesa i zastąpi go Marcin Herra.
Mioduski miał ulec presji kibiców, którzy podczas piątkowego (25 lutego) meczu PKO Ekstraklasy z Wisłą Kraków zapowiedzieli jego symboliczne pożegnanie. Na dodatek, w środę stołeczna Komisja Sportu, Rekreacji i Turystyki wezwała właściciela Legii do przywrócenia poprzedniego stanu właścicielskiego Legia Tenis sp. z o.o.
Sprawa ma związek z kortami tenisowymi przy ulicy Myśliwieckiej (tuż obok stadionu Wojskowych przy Łazienkowskiej). Mioduski i jego spółka WAWA Group mogą więc stracić korty (więcej TUTAJ).
Z kolei zdaniem serwisu legia.net, Mioduski w czwartek nie złoży rezygnacji, ale usunie się w cień. Herra, który zostanie wiceprezesem zarządzającym klubem, ma przejąć większość obowiązków od prezesa. Mioduski ma skoncentrować się głównie na kwestiach właścicielskich i reprezentacyjnych.
Legia w tym sezonie spisuje się fatalnie w PKO Ekstraklasie. Wojskowi w 21 meczach zdobyli tylko 19 pkt. i zajmują przedostatnie, 17. miejsce w tabeli.
Zobacz:
Kibice Legii szykują protest podczas meczu. "Ostatnie pożegnanie"
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry