Niefortunny wpis, a teraz oświadczenie. Agent Polaków z Rosji potępił działania Putina

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Mariusz Piekarski
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Mariusz Piekarski

Jeszcze kilka dni temu chwalił się publicznie, że czeka na odbiór wizy do Rosji, by polecieć na mecz Polski w Moskwie w el. MŚ 2022. Teraz pisze o... "barbarzyńskim akcie".

"Moje biznesy z Rosją nie zmieniły mojej optyki i potrafię odróżnić zło od dobra!!! Trzymam kciuki za niepodległą Ukrainę" - napisał Mariusz Piekarski na Twitterze, gdzie w sobotę udostępnił krótkie oświadczenie (patrz poniżej).

Agent piłkarski odniósł się do niefortunnego wpisu w mediach społecznościowych, zamieszczonego tuż przed wywołaniem wojny na Ukrainie przez reżim Władimira Putina.

"Wizę odbieram na dniach i lecę kibicować (Polakom w meczu barażowym do MŚ 2022 z Rosją w Moskwie - przyp. red.)" - zapowiadał kilka dni temu Piekarski.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Menedżer reprezentujący interesy Sebastiana Szymańskiego (Dynamo Moskwa) i Macieja Rybusa (Lokomotiw Moskwa) teraz przyznał, że wtedy nie wierzył w to, iż rosyjskie wojska napadną na Ukrainę. Działania Putina nazwał "barbarzyńskim aktem" i potępił je. Opowiedział się też za wprowadzeniem wszelkich możliwych sankcji wobec agresora.

"Dlatego też w pełni popieram decyzję władz PZPN i reprezentantów Polski, dotyczącą bojkotu meczu z Rosją. Dlatego też w miarę ze swoją rodziną i przyjaciółmi włączam się w pomoc dla poszkodowanych obywateli Ukrainy. Mam nadzieję, że w kraju naszych sąsiadów zapanuje pokój" - podkreślił 46-letni Piekarski w swoim oświadczeniu.

Zobacz:
Szwedzi podjęli decyzję ws. meczu z Rosją
"Czas na czyny". Jest decyzja ws. meczu z Rosją!