"O rany"! Szczęka opada po tym, co zrobił bramkarz Chelsea [WIDEO]

Komentatorzy nie mogli wyjść z podziwu po podwójnej interwencji Edouarda Mendy'ego w meczu Chelsea - Liverpool w finale Pucharu Ligi Angielskiej. Senegalczyk zdecydowanie uratował swoją ekipę przed stratą gola.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Mendy broni strzał Sadio Mane w finale Pucharu Ligi Angielskiej pomiędzy Liverpoolem i Chelsea Twitter / Eleven Sports / Mendy broni strzał Sadio Mane w finale Pucharu Ligi Angielskiej pomiędzy Liverpoolem i Chelsea
Bramkarz Chelsea FC na wysokości zadania stanął w 30. minucie meczu. Naby Keita huknął płasko zza pola karnego, a Benjamin Mendy zdołał odbić piłkę nieco do boku. Dokładnie w tym miejscu znajdował się jednak Sadio Mane, który z pięciu metrów powinien posłać piłkę do siatki, ale... cudu dokonał bramkarz.

Mendy jedną ręką zdołał sparować uderzenie z najbliższej odległości swojego rodaka (zobacz niżej). "Co za interwencja! Co za ratunek! O rany, coś niebywałego" - emocjonował się jeden z komentatorów Eleven Sports. "Fenomenalna interwencja", "wow" - takie słowa padały jeszcze w trakcie oglądania powtórek.

W interwencję Mendy'ego nie mógł uwierzyć sam Mane, który po strzale aż złapał się za głowę. Z kolei bramkarz Chelsea został doceniony przez kolegów z drużyny.

Mendy w drugiej połowie musiał wyciągnąć piłkę z siatki po strzale Joela Matipa, ale po interwencji VAR bramka nie została uznana ze względu na pozycję spaloną.

W regulaminowym czasie gry i po dogrywce było 0:0, dlatego sędzia musiał zarządzić konkurs rzutów karnych, w których skuteczniejsi byli piłkarze Liverpoolu (więcej o meczu TUTAJ).

Czytaj teżRosyjski dziennikarz mówi, jak Polacy są traktowani w ich kraju

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×