[tag=5907]
Ronald Koeman[/tag] to bez wątpienia legenda FC Barcelony. W latach 90. był jednym z kluczowych elementów układanki Johana Cruyffa. Niestety nie poszedł w ślady swojego rodaka, jeśli chodzi o sukcesy trenerskie.
Nastrój wokół Holendra był fatalny. Od przejęcia władzy w klubie przez Joana Laportę wiadomym było, że 58-latek w końcu pożegna się z klubem. Tak też stało się w październiku. Szkoleniowiec postanowił udzielić pierwszego wywiadu od zwolnienia.
- Nie dostałem tyle czasu, ile mój następca. Dalej mnie to boli. Laporta wielokrotnie zapewniał mnie, że nie zatrudni Xaviego. Nie byłem trenerem Laporty. Robiłem co mogłem, ale wiedziałem, że będzie chciał się mnie pozbyć - powiedział w rozmowie z "Algemeen Dagblad".
- Nie zobaczą mnie tam jeszcze przez jakiś czas. Nie mogę udawać, że nic się nie stało. Nie przy tym prezydencie. Cieszę się, że klubowi idzie teraz lepiej - kontynuował.
- Pracowałem z wieloma kontuzjowanymi piłkarzami. Teraz Pedri i Dembele wrócili do formy. W takich chwilach trener potrzebuje od zarządu cierpliwości i czasu - skwitował Koeman.
Holender trenował Barcelonę przez ponad rok. W tym czasie udało mu się sięgnąć z ekipą z Camp Nou po Puchar Króla.
Czytaj także:
Nowe informacje w sprawie kontraktu Mbappe
Rosjanie oskarżają PZPN. "Absolutna dezinformacja"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?