Właściciel Rakowa szczerze o polityce finansowej. "Wydajemy dość dużo"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
zdjęcie autora artykułu

Raków Częstochowa budzi coraz większe zainteresowanie w Polsce. O tym jak wyglądają finanse "Medalików", opowiedział właściciel klubu Michał Świerczewski na łamach "Przeglądu Sportowego".

Od kilku sezonów Raków Częstochowa zachwyca swoim rozwojem. Nieustannie eksperci piłkarscy komplementują to w jaki sposób jest zarządzany klub ze świętego miasta.

RKS nie boi się bardzo głęboko sięgnąć do kieszeni, co potwierdził Michał Świerczewski na łamach "Przeglądu Sportowego". - Jeśli chodzi o wydatki, na pewno tak, jesteśmy w pierwszej trójce lub czwórce - przyznał właściciel Rakowa.

Każdemu przedsiębiorstwu zależy na tym, aby zakończyć rok "nad kreską". Jednak "Medalikom" niekoniecznie może się to udać. - Pod względem przychodów wcale to już tak różowo nie wygląda. W tym sezonie dużo będzie zależało od miejsca, które zajmiemy, oraz potencjalnych propozycji transferowych. Dopiero pod koniec sezonu będzie jasne, z jakim wynikiem finansowym zakończymy ligę - stwierdził.

Klub z Częstochowy w poprzedniej kampanii za wywalczenie wicemistrzostwa Polski otrzymał od organizatora rozgrywek blisko 22 mln złotych. Podobną sumą nagrodzono trzecią Pogoń Szczecin.

Budżet nagród dla klubów PKO BP Ekstraklasy składa się z kilku części. Należą do nich m.in. wspomniana kwota za zajęcie miejsca, ale i także za ranking historyczny, działalność związaną ze szkoleniem młodzieży czy tzw. bartery.

Raków po raz kolejny pokazał, że chce należeć do czołówki. Aktualnie umiejscowił się w tabeli na trzecim miejscu. Do drugiego Lecha Poznań traci trzy punkty, z kolei do pierwszej Pogoni cztery "oczka" (mając o jeden mniej mecz rozegrany od "Portowców").

Już 6 marca w hitowym starciu zagrają właśnie z "Kolejorzem" na wyjeździe. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 17:30.

Ivi Lopez pewny przed hitowym starciem. "To oni muszą się bardziej obawiać" Zaskakująca decyzja Rosjan ws. zawieszenia współpracy przez firmę Adidas

ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki spotkał się z selekcjonerem reprezentacji Polski. Będzie wielki powrót?

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
Jarrkki
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medalik to obelżywie o częstochowianach , tak jak : scyzoryki , alkoholicy , pyry czy sloiki , Czytaj całość
avatar
Jarrkki
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medalik , to obelga , tak jak scyzoryk , Pyra, cy słoik , dawniej to taka wesz która przyszła z płatnikami z Warszawy i wspinała swojakom i obcym krzyżyki , powiedz to chłopakom z miasta , to j Czytaj całość
avatar
ALKOHOLIK
6.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jest ten dzień dzisiejszy w którym medaliki z Częstochowy przekonają się na własnej skórze że mistrz Polski może być tylko jeden: LECH POZNAŃ!  
avatar
Legionowiak 4.0
5.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Życzę Rakowowi jak najlepiej! Takiego trenera i prezesa można pozazdrościć!