24 marca w Moskwie Biało-Czerwoni mieli stanąć do walki z Rosjanami w pierwszej fazie barażów o mundial. Ze względu na wojnę, jaką Władimir Putin rozpoczął na Ukrainie, Polacy rywala jednak stracili, bo FIFA wykluczyła reprezentację Rosji.
Czy reprezentacja Polski awansuje zatem do drugiego etapu barażów przez walkower? "Czy to byłoby fair? Trzeba się zastanowić, bo jednak byłaby to dla nas spora przewaga" - pisze Jerzy Dudek w "Przeglądzie Sportowym".
Nasz legendarny bramkarz zwraca uwagę na to, że nasi rywale (Czesi bądź Szwedzi) do decydującego meczu przystąpiliby wtedy bardziej zmęczeni. "Moim zdaniem powinniśmy mimo wszystko z kimś zagrać, choćby po to, aby uniknąć później niepotrzebnych spekulacji" - zauważył.
ZOBACZ WIDEO: Świat pod wrażeniem postawy PZPN. "Wszyscy powinni iść za przykładem Polski"
Z kim? Były zawodnik m.in. Liverpoolu czy Realu Madryt wskazuje na Słowację. Wybór jest nieprzypadkowy, bo nasi południowi sąsiedzi zajęli trzecie miejsce w "grupie rosyjskiej".
Na chwilę obecną nie pozostaje jednak nic innego, jak tylko czekać na decyzję FIFA. Trzeba też pamiętać, że Rosjanie odwołali się od decyzji o ich wykluczeniu do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).
Tu jednak wydaje się, że sprawa jest jasna. "Nie wyobrażam sobie, żeby trybunał postąpił wbrew całej Europie. Każdy solidarnie opowiedział się za Ukrainą" - uważa Dudek.
Ten ma jasne stanowisko co jest przyczyną problemów rosyjskich sportowców, którzy publicznie narzekają, że nie są niczemu winni. "Pretensje mogą mieć tylko do swojego prezydenta Władimira Putina. Atak Rosji na Ukrainę jest czymś fatalnym dla wszystkich" - zakończył.
Zobacz także:
Na kogo postawi Michniewicz? Selekcjoner szykuje niespodzianki
To oni mogą kupić Chelsea. Anglicy zdradzają listę chętnych