Osobą wywołaną na pomeczowej konferencji był ambasador RP w Kijowie, Bartosz Cichocki. Dyplomata na antenie RMF FM powiedział w piątek: - Będąc wewnątrz bardziej się martwię o najbliższy wynik Legii Warszawa niż o moje bezpieczeństwo.
O ambasadorze pamiętał w poniedziałek Aleksandar Vuković. Serb zadedykował mu zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław 1:0.
- To wyjątkowa rzecz. Dedykuję to zwycięstwo panu Bartoszowi i życzę mu spokojnych dni. Dziękuję, że w takich chwilach jest z Legią - powiedział Vuković na koniec konferencji.
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać godzinami! Cóż za precyzja
Przypomnijmy, że wcześniej ligową wygraną Vuković zadedykował Cezaremu Kucharskiemu. Według naszych ostatnich informacji, jakie udało nam się uzyskać, były gracz Legii najprawdopodobniej ma bardzo poważne problemy z płucami i jest w śpiączce farmakologicznej. Jest w szpitalu w Hiszpanii.
Legia pod wodzą Serba wygrała trzeci z rzędu mecz. Wcześniej pokonała w ekstraklasie Wisłę Kraków 2:1 i Górnika Łęczna w Pucharze Polski 2:0. A o zwycięstwie nad Śląskiem przesądził jeden gol Pawła Wszołka.
- To bardzo cenne zwycięstwo po trudnym meczu. Takiego właśnie się spodziewaliśmy - przyznał Vuković.
Po chwili dodał: - Żadna drużyna nie popełniała poważnych błędów w obronie. Wydaje mi się, że w takich meczach ważna jest konsekwencja i dążenie do momentu, w którym możemy wykorzystać sytuację i uzyskać przewagę.
Trener Legii skomplementował też Josue, który asystował przy zwycięskiej bramce. - Po genialnym zagraniu nieprzeciętnego piłkarza Wzołek miał okazję i chwała mu za to, że wykorzystał ją ze spokojem - cieszył się 42-latek.
Legia po raz pierwszy w sezonie ma passę dwóch zwycięstw w lidze. Przedłużyć ją spróbuje w piątek, kiedy zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.
Wiemy, ile Lewandowski straci na zerwaniu kontraktu z chińskim gigantem. Bardzo duże pieniądze!
Najpotężniejszy działacz sportowy na świecie marionetką w rękach dyktatorów