25-latek w New England Revolution strzela jak na zawołanie. W Stanach Zjednoczonych sezon dopiero ruszył, a Adam Buksa już dwa razy pokonał bramkarzy rywali i zaliczył dwie asysty. Polak od dawna jest obserwowany przez europejskie kluby, które chętnie pozyskałyby go z MLS.
Do tego Buksa wywalczył sobie miejsce w reprezentacji Polski. W niej wystąpił w pięciu meczach i strzelił już pięć goli. Tak dobre statystyki sprawiają, że jego rynkowa wartość systematycznie rośnie. Portal transfermarkt.de już wycenia go na 7 milionów euro.
Mateusz Borek w Kanale Sportowym wyjawił, że Buksa dostaje sygnały i oferty nie tylko z Europy. Jedną z nich dostał od arabskich szejków i gdyby na nią przystał, zarobiłby gigantyczną fortunę.
- Głową jest poza MLS-em. Dotykał już większych klubów w Anglii, Włoszech, Niemczech. Miał kosmiczną ofertę znad Zatoki Perskiej. Słyszałem o kwocie do zarobienia na poziomie 80 milionów złotych za trzy lata. Nie był zainteresowany tym, żeby grać dla szejków, tylko chce zdecydowanie wrócić do Europy - powiedział Borek.
Buksa ma ważny kontrakt z New England Revolution do końca roku. Jednak transfer wydaje się być już tylko kwestią czasu.
- Cały czas New England Revolution podnosiło kwotę transferową dla klubów europejskich i nie jest wykluczone, że trzeba będzie czekać do kolejnego okna - dodał Borek.
Czytaj także:
LM: szok w Amsterdamie!
Atletico Madryt zdobyło Old Trafford. Strzał głową na wagę awansu!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana scena! Klubowa maskotka ruszyła do piłkarza