Rywala Chelsea stać na wyczyn Realu Madryt? "Nie zamierzam odnosić się do tego pojedynku"

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Hakim Ziyech (Chelsea) oraz Jonathan Bamba (Lille)
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Hakim Ziyech (Chelsea) oraz Jonathan Bamba (Lille)

Już w środę Chelsea stanie przed ogromną szansą na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Warunkiem jest utrzymanie dwubramkowej przewagi ze Stamford Bridge. Trener Lille OSC na przedmeczowej konferencji prasowej mówił o szansach swojego zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Chelsea FC w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów wygrała z Lille OSC 2:0. Zadanie wydaje się niezbyt trudne. Jednak w tegorocznej edycji zdarzały się już niespodziewane zwroty akcji. Na myśl od razu przychodzi rewanżowe starcie pomiędzy Realem Madryt i Paris Saint-Germain.

Trener rywali "The Blues", Jocelyn Gourvennec zapytany, czy to spotkanie stanowi dla niego pewną inspirację odpowiedział jednoznacznie. - To był wyjątkowy mecz, ale nie zamierzam odnosić się do tego pojedynku, gdyż nie jestem szkoleniowcem żadnej z drużyn - stwierdził.

- W środę czeka nas ogromne wyzwanie. Chelsea to utalentowany zespół, mistrz Europy. Wiemy, co musimy zrobić, żeby wygrać, ale nie będzie łatwo. Jednak oczywiście wszystko w tej rywalizacji nadal jest możliwe, tym bardziej, że to rozgrywki Ligi Mistrzów - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

Nawet na terenie rywala to Chelsea jest faworytem według bukmacherów w środowym starciu. Szkoleniowiec Lille OSC wierzy jednak, że jego ekipa stanie na wysokości zadania i powalczy o awans do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów.

- Statystyki mówią, że mamy mniej niż dziesięć procent szans na awans. W takich sytuacjach Lille zawsze znajduje odpowiedź. W tegorocznych rozgrywkach zawsze gramy na 300 procent, co udowodniliśmy we wcześniejszych meczach - dodał.

Obie ekipy zmierzą się na Stade Pierre-Mauroy o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 2. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Zobacz też:
TVP odkryła karty. To oni w marcu skomentują mecze reprezentacji Polski
Wielki powrót. Pytał o niego Robert Lewandowski

Komentarze (0)