Oficjalnie: Tomasz Kędziora ma nowy klub

PAP / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora
PAP / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora

Tomasz Kędziora podpisał kontrakt z Lechem Poznań. Potwierdziły się spekulacje o jego powrocie do poznańskiego klubu. Wcześniej był zawodnikiem Dynama Kijów.

Dla Tomasza Kędziory to powrót do Lecha Poznań. W klubie tym grał przez siedem lat, do lipca 2017 roku. Wtedy odszedł do Dynama Kijów, gdzie był ważnym ogniwem zespołu. Jednak inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że Kędziora wrócił do Polski, a ostatnio trenował z Lechem.

"Tomasz Kędziora ponownie zagra przy Bułgarskiej Wychowanek Lecha podpisał z Kolejorzem kontrakt, który będzie obowiązywać do końca sezonu" - przekazano na facebookowym profilu Lecha Poznań.

Pozwoliły na to regulacje wprowadzone przez FIFA. Dzięki nim Kędziora do końca sezonu mógł związać się z innym klubem. Wybór padł na Lecha.

- Tomek to nasz wychowanek, który zdobywał z nami ostatnie mistrzostwo Polski. W zaistniałej sytuacji naturalne było, że chcemy wyciągnąć do niego rękę i pomóc jemu, a także jego rodzinie. Tak się stało, że Tomek dołączył do nas przed dwoma tygodniami, trenował z nami, a po zmianie przepisów możemy podpisać kontrakt do końca sezonu - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.

Kędziora do Kolejorza dołączył przed dwoma tygodniami, kiedy rozpoczął treningi z zespołem. Wychowanek Lecha już wcześniej współpracował z trenerem Maciejem Skorżą, dodatkowo w niebiesko-białej szatni są Dawid Kownacki czy Barry Douglas, który wspólnie z 27-letnim obrońcą sięgali po mistrzostwo Polski w sezonie 2014/15.

- Czuję się tutaj bardzo dobrze. Miałem przyjemność grać już w Lechu, pamiętam to, co działo się tutaj wcześniej. Trochę ludzi zostało tutaj, może nie w samej drużynie, ale w sztabie czy w pionie klubowym. Zespół się zmienił, ale jest naprawdę wysoka jakość i wszystko, by osiągnąć cele, które zostały założone przed sezonem - dodał reprezentant Polski.

Przenosiny do Lecha mają mu pozwolić na regularną grę, co jest bardzo ważne w kontekście gry dla reprezentacji Polski. Biało-Czerwonych 24 i 29 marca czekają spotkania ze Szkocją (towarzyskie) oraz Czechami lub Szwecją. Jego stawką będzie awans na mistrzostwa świata.

Czytaj także:
Wojciech Szczęsny mógł być bohaterem. Zabrakło niewiele. Juventus wypunktowany
Benjamin Verbić: Ostatnie dni w Ukrainie były jak piekło. Nigdy nie zapomnę Polakom tego gestu

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"