Mecz Bundesligi pomiędzy VfL Bochum a Borussią Moenchengladbach przerwano w 71. minucie po tym, jak sędzia asystent Christian Gittelmann został trafiony z trybun plastikowym kubkiem.
Główny arbiter Benjamin Cortus zdecydował się na przerwanie meczu. Zarówno cały zespół sędziowski, jak i piłkarze opuścił boisko. Końcowo zadecydowano, że spotkanie nie będzie wznowione.
"Gra nie będzie kontynuowana. Możemy tylko formalnie przeprosić sędziego liniowego Christiana Gittelmanna. Bardzo żenujący i gorzki wieczór dla nas. Niezwykle głupie zachowanie" - napisali oficjalny profil gospodarzy na Twitterze.
Bochum ma na koncie 32 ligowe punkty i jest na dwunastym miejscu w tabeli. Można się spodziewać, że zostanie ukarane walkowerem. Niewykluczone także, że Vonovia Ruhrstadion będzie przez jakiś czas zamknięty. Teraz trzeba czekać na reakcję Deutsche Fussball Liga.
Zobacz też:
Kamil Grosicki emocjonalnie o powrocie do reprezentacji. "Nie było innej opcji"
Juergen Klinsmann: Robert Lewandowski nawet nie powinien o tym pomyśleć
ZOBACZ WIDEO: Skandal w Bundeslidze! Sędzia trafiony przedmiotem z trybun. Mecz Bochum - Gladbach przerwany