Przez lata pojedynki Realu Madryt z FC Barceloną były utożsamiane z pojedynkiem Cristiano Ronaldo z Lionelem Messim. Obu już nie ma w Primera Division to jednak nie oznacza, iż w tych ekipach nie ma gwiazd. Wystarczy spojrzeć na wycenę przeprowadzoną przez Transfermarkt.pl. Za podstawowe jedenastki tych ekip trzeba byłoby zapłacić łącznie 849 mln euro!
Na liście TOP10 najdroższych zawodników w lidze hiszpańskiej aż ośmiu należy do Realu Madryt i FC Barcelony. Jedynie Mikel Oyarzabal (wyceniany na 70 mln euro) z Realu Sociedad oraz Joao Felix (wyceniany na 60 mln euro) z Atletico Madryt zdołali przełamać dominację hiszpańskich potentatów.
Real Madryt zyskał lidera
Sezon 2021/2022 pokazał, że wśród Królewskich rośnie nowy lider. Mowa tutaj o Viniciusie Juniorze , który pokazuje się z wyśmienitej strony w każdych rozgrywkach. Wystarczy powiedzieć, iż Brazylijczyk jest obecnie najlepiej wycenianym piłkarzem w Primiera Division. Według Transfermarkt.pl trzeba za niego obecnie zapłacić 100 mln euro.
Ogólnie skład Realu Madryt został wyceniony na niesamowitą kwotę 504 mln euro. Oprócz wspomnianego Viniciusa Juniora warto zwrócić uwagę na to, że jeszcze pięciu zawodników przekroczyło kwotę 50 mln euro. Mowa tutaj o Ferlandzie Mendym (50 mln euro), David Alaba (55 mln euro), Casemiro (60 mln euro), Thibaut Courtois (65 mln euro) oraz Federico Valverde (65 mln euro).
Trzeba również przyznać, że ogrom potencjału Królewscy mają na ławce rezerwowych. Tacy piłkarze jak Eden Hazard czy Gareth Bale nie mają obecnie wielkich wartości - kolejno 18 i 5 mln euro. Jednakże sporo trzeba zapłacić za potencjał Eduardo Camavingi (55 mln euro) i Marco Asensio (40 mln euro).
Młodość największym potencjałem
Podstawowy skład FC Barcelony jest znacząco mniej warty niż niedzielnego rywala. Został on wyceniony na 345 mln euro. Trzeba jednak zauważyć, że kataloński klub ma drugiego najbardziej wartościowego piłkarza w lidze hiszpańskiej, bowiem zdaniem Transfermarkt.pl za Pedriego trzeba zapłacić 80 mln euro. Doceniony został również Frenkie de Jong (70 mln euro).
Poza wspomnianą dwójką warto zwrócić uwagę na Ferrana Torresa oraz Marca-Andre ter Stegena. Obaj zostali wycenieni na 45 mln euro. Silnie prezentuje się również ławka rezerwowych FC Barcelony. Zasiada na niej kilka talentów, za które trzeba byłoby zapłacić potężne pieniądze.
Memphis Depay chociaż nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje to został wyceniony na 45 mln euro. Sporo warta jest również trójka odkryć z tego sezonu - Ronald Araujo, Nico Gonzalez i Gavi (kolejno 35, 20 i 40 mln euro). Zaskoczeniem może być natomiast fakt, iż Ousmane Dembele wyceniony został na "jedynie" 30 mln euro.
Starcie Realu Madryt z FC Barceloną odbędzie się w niedzielę, 20 marca, o godz. 21:00. El Clasico będzie można oglądać w Eleven Sports, również w WP Pilot.
Zobacz także: Haaland wciąż na celowniku Realu
Zobacz także: FC Barcelona celuje w wychowanka Realu
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"