Szwecja czy Czechy? Czas wstrzymać oddech i rozwiązać zagadkę

Piłkarska Polska jest mocno zainteresowana wynikiem tego meczu. Reprezentacje Szwecji i Czech powalczą o prawo zagrania w finale baraży o awans do MŚ 2022. W nim czeka drużyna Czesława Michniewicza.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Kristoffer Olsson PAP/EPA / Dmitry Lovetsky / Na zdjęciu: Kristoffer Olsson
Dużo wydarzyło się od listopada, kiedy to wylosowane zostały baraże o awans do MŚ 2022. Selekcjoner Paulo Sousa rozstał się w niesławie z reprezentacją Polski, a po długich perypetiach na jego następcę został wybrany Czesław Michniewicz. Ten zabrał się żwawo do rozpracowania Rosjan, ale jak się okazało, na marne. Polska miała zagrać w półfinale baraży z zespołem Walerija Karpina, jednak ten został wykluczony z walki o mundial po ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę. Tym samym Biało-Czerwonym pozostała do wyeliminowania tylko i aż jedna drużyna, a zostanie ona wyłoniona w czwartek we Friends Arenie w Solnej.

W meczu Szwecji z Czechami na pewno nie będzie eksperymentów czy wypuszczania zasłony dymnej, czego można spodziewać się w spotkaniu towarzyskim Szkocji z Polską. Dlatego sztab Michniewicza powinien dostać dużo informacji o lepszym zespole.

- Szwecja i Czechy są przeciwnikami na podobnym poziomie - ocenia Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski. Między słowami, w wypowiedziach kadrowiczów, można jednak odczytać, że spodziewają się oni zwycięstwa zespołu ze Skandynawii. To on będzie dysponować atutem własnego stadionu, a w Solnej wygrał dziewięć poprzednich meczów. Strzelił w nich 18 goli, a stracił tylko cztery.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #04: Wraca kadra! Kłopot bogactwa, troska o "Lewego", pomoc dla Ukrainy

Tradycyjnie ostrożny pozostaje selekcjoner Szwecji, Janne Andersson. - Czechy są dobrze zorganizowaną i silną fizycznie drużyną. Latem poprzedniego roku doszła do ćwierćfinału mistrzostw Europy po zwycięstwie z Holandią. Ma wielu graczy, którzy występują na wysokim poziomie w Europie. Czeka nas prawdziwa walka i zrobimy wszystko, żeby wygrać ten mecz - zapowiada Andersson.

W rankingu FIFA wyżej jest Szwecja, która zajmuje 17. miejsce. Czechy są na 31. lokacie za Polską. Drużyna Anderssona poradziła sobie lepiej w poprzednich mistrzostwach świata. Na rosyjskich stadionach doszła do ćwierćfinału, podczas gdy naszych południowych sąsiadów nie było na mundialu od 2006 roku. Historia spotkań jest raczej wyrównana, ale że reprezentacje nie mierzyły się w meczach o stawkę po rozpadzie Czechosłowacji, trudno wyciągać z niej wnioski.

Dobrym znakiem z przeszłości dla Czechów jest fakt, że w drodze na swój ostatni mundial eliminowali innego przeciwnika ze Skandynawii - Norwegię. Przyjezdni dotarli do Szwecji spóźnieni z powodu awarii samolotu. Ponadto ich grupa nie może zagrać z powodu kontuzji. Mowa przede wszystkim o Patriku Schicku, Vladimirze Coufalu i Jirim Pavlence. Czesi zapewniają jednak, że są gotowi do stoczenia bitwy ze szczęśliwym zakończeniem.

- Szkoda tych kontuzji, ale otwiera się szansa przed pozostałymi chłopkami. Mogą pokazać co potrafią - mówi obrońca Jakub Brabec. - Wierzę, że nasz bramkarz Tomas Vaclik pokaże klasę, ale musimy zrobić wszystko, żeby Szwedzi oddali jak najmniej strzałów. Nasza obrona będzie rozpoczynać się od napastników - dodaje Brabec.

Transmisja meczu Szwecja - Czechy w Polsacie Sport. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

Szwecja - Czechy / czw. 24.03.2022 godz. 20:45

Czytaj także: Glenn Hysen, szwedzka legenda: Boję się Polski. Z jednego, bardzo konkretnego, powodu!
Czytaj także: Szwedzi zaniepokojeni przed meczem z Polską. Chodzi o... Chorzów

Czy Szwecja wygra z Czechami w półfinale barażów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×