Według niemieckich dziennikarzy tym piłkarzem ma być Serge Gnabry. Niemiecki skrzydłowy podobno jest obserwowany przez Real Madryt od bardzo długiego czasu. Real chce rozpocząć takie same działania jak w przypadku Toniego Kroosa i Davida Alaby.
Chodzi oczywiście o namówienie piłkarza do nieprzedłużania wygasającej niebawem umowy z Bayernem Monachium. Kontrakt Gnabry'ego z Bawarczykami obowiązuje zaledwie do czerwca 2023 roku.
Real ma próbować przekonać reprezentanta Niemiec do tego, żeby ten nie przedłużał wygasającego niebawem porozumienia. Cichym agentem "Los Blancos" ma być David Alaba, który bardzo chętnie przywitałby byłego kolegę z zespołu w nowej drużynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!
Do tego transferu miałoby dojść oczywiście nie najbliższego lata, a dopiero za rok. Jak donosi magazyn "Kicker" Gnabry ma być niezadowolony ze swojej sytuacji w Bayernie Monachium. Niemiecki skrzydłowy uważa, że władze klubu poświęcają mu za mało uwagi, bo ta obecnie skupia się na Robercie Lewandowskim.
Taka sytuacja może faktycznie doprowadzić do momentu, w którym Gnabry za nieco ponad pół roku będzie mógł negocjować z każdym klubem na świecie bez żadnych konsekwencji prawnych.
Skrzydłowy Bawarczyków w klubie z Monachium wystąpił w 162 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić 60 goli oraz zanotować 39 asyst. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dobry wynik jak na skrzydłowego. Obecnie niemiecki zawodnik wyceniany jest na kwotę rzędu 70 milionów euro.
Zobacz też:
Ostatnia szansa "pokolenia Lewandowskiego". Liderzy zdawali sobie z tego sprawę
Szachtar Donieck dziękuje Lewandowskiemu. Kapitan zrobił wielki gest