Reprezentacja Polski nie widziała możliwości, aby rywalizować z Rosją w barażach o mistrzostwa świata w Katarze. I słusznie. Rosja bestialsko zaatakowała Ukrainę, na wojnie ginie wielu ludzi i musiało to znaleźć odzwierciedlenie także w sporcie. FIFA dopiero po naporach m.in. ze strony Polski wykluczyła Rosję z barażu. Nasza reprezentacja automatycznie awansowała do finału walki o mistrzostwa świata. Tam pokonała Szwecję 2:0.
Awans Polaków na mundial zabolał Rosjan. Niektórzy jednak zabrali głos w niesmaczny sposób. Wśród tych osób był komentator, Anton Anisimow. Wprost powiedział o tym, że polscy piłkarze są podłymi stworzeniami. Dodatkowo życzył naszej reprezentacji porażki na mistrzostwach świata (Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).
- Chcę to powiedzieć we własnym imieniu, nie w imieniu kanału, ale konkretnie od siebie. Reprezentacji Polski, w tym Lewandowskiemu, życzę największej porażki na mundialu - zaznaczał na antenie Match TV.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!
Nie wszyscy jednak wyrażają się w taki sposób, jak Anisimow. Kolegę po fachu wyraźnie skrytykował Władimir Woronin.
- Wybrał najbardziej nieudolny i niesmaczny sposób komunikacji. Mam na myśli chamstwo i obelgi. Sztuką jest też pięknie obrażać, bez obrzucania błotem. Sztuka niedostępna dla kogoś, kto zamiast słowa wnosi do studia kanału federalnego pałkę i posługuje się językiem z obleśnym uśmiechem - powiedział Woronin, cytowany przez sports.ru.
- Można wyrazić swoje stanowisko, niezadowolenie. Po prostu warto robić to rozsądnie, a nie wylewać nienawiść i ogromną złość, na co mogą sobie pozwolić autorzy komentarzy w internecie. Praca ze słowem i takt nie są ich obowiązkami, ale Anisimowa - zakończył dziennikarz.
Czytaj także:
Marek Bobakowski: skandal tuż przed losowaniem grup MŚ. "Łysy" - jedź już do Moskwy [OPINIA]