- Nie rozmawiam z rosyjskimi dziennikarzami - powiedział Fabio Capello jednemu z dziennikarzy Match TV, cytowany przez tamtejsze media. Szkoleniowiec w ostry sposób odmówił komentarza na temat piątkowego losowania grup mistrzostw świata.
Mimo że w latach 2012-2015 pracował z reprezentacją Rosji jako selekcjoner. Sborną prowadził także na mistrzostwach świata w 2014 roku. Występ jego zespołu był jednak zupełnie nieudany i zakończył się po trzech meczach fazy grupowej.
Na jego słowa zareagował Aleksandr Szykunow. Dyrektor FK Rostów ostro skomentował zachowanie szkoleniowca. - To za dużo, przez tyle lat pracował w naszym kraju, zarabiał dobre pieniądze. Trzeba mieć sumienie - powiedział, cytowany przez stację Match TV.
- Kiedy były mu potrzebne pieniądze, to pozostawał w Rosji. Jeżeli nie zamierza rozmawiać z naszymi dziennikarzami to niech powie wprost, że chce zwrócić zarobione tutaj pieniądze, bo brzydzi się ich dotykać - dodał.
Fabio Capello nie zdradził, dlaczego odmówił udzielenia wywiadu. Możliwe, że chodzi o wojnę w Ukrainie wywołaną przez Władimira Putina. Od ponad miesiąca za naszą wschodnią granicą trwa walki przeciwko rosyjskiemu agresorowi.
Jego słowa na pewno nie pozostaną bez echa, bowiem Włoch jest świetnie znany piłkarskiemu światu. Oprócz Sbornej prowadził też kilka znanych zespołów w tym m.in. Real Madryt czy Juventus.
Zobacz też:
Sensacyjny wynik na Stamford Bridge. Klich mógł być bohaterem
Raków Częstochowa był lepszy, ale trafiał bardzo szczęśliwie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz