Celebracja gola z pięściami przed klatką piersiową, przybijającymi "żółwika" to od jakiegoś czasu znak firmowy Roberta Lewandowskiego. Skąd wziął się pomysł na taką "cieszynkę"? Zawodnik Bayernu Monachium i reprezentacji Polski zdradził szczegóły w wywiadzie dla "Focus Magazin".
- Siedzieliśmy razem z rodziną i przyjaciółmi. Moja córka Klara miała wtedy dwa latka (4 maja dziewczynka skończy pięć lat - przyp. red.) i tak właśnie trzymała ręce. Więc zacząłem ją naśladować i tak już zostało - wyjaśnił najskuteczniejszy gracz drużyny aktualnego mistrza Niemiec.
Lewandowski był pytany też o to, dlaczego w wieku 33 lat jest sprawniejszy niż niektórzy 25-letni zawodnicy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski bramkarz jak Lewandowski! Zobacz, co zrobił
- Kiedy byłem młody, wykonywałem dużo ćwiczeń gimnastycznych, żeby ciało stało się elastyczne. To jest ważne. Ciało potrzebuje różnych wzorców ruchowych, jak najbardziej zróżnicowanych. Jeśli zna tylko procesy charakterystyczne dla piłki nożnej, to może dojść do poważnej kontuzji, kiedy gra wymusi nietypowy ruch - podkreślił kapitan Biało-Czerwonych.
"Lewy" wyjawił, że sposób poruszania się na boisku od początku przygody z piłką był dla niego bardzo ważny. - Dostałem od dziadka kamerę i trenując w ogrodzie cały czas się nagrywałem, bo chciałem wiedzieć, jak wyglądają moje ruchy - zakończył.
Zobacz:
Media: Lewandowski powiedział "tak" gigantowi
Lewandowski zabrał głos po losowaniu
na Instagramie 
na Facebooku 
