Początek poprzedniego tygodnia był wyśmienity dla Jakuba Modera. Pomocnik w znaczącym stopniu pomógł reprezentacji Polski, która dzięki wygranej ze Szwecją (2:0) awansowała ostatecznie na mistrzostwa świata w Katarze.
Tydzień zakończył się jednak fatalnie, ponieważ zawodnik Brighton and Hove Albion w ligowym spotkaniu przeciwko Norwich City doznał kontuzji. Wyniki szczegółowych badań potwierdziły najgorszy scenariusz, bowiem u Modera doszło do zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie.
Przez to nie wiadomo, czy ten wystąpi na tegorocznych mistrzostwach świata. Czesław Michniewicz w rozmowie z RMF FM przyznał, że są szanse, aby polski pomocnik pojechał do Kataru i powalczył z kadrą na wielkim turnieju.
ZOBACZ WIDEO: Ostatnia szansa "pokolenia Lewandowskiego". Liderzy zdawali sobie z tego sprawę
- Jeśli użyje się metody, że to więzadło uszkodzone pobierze się z więzadła z rzepki, to szybciej się adaptuje do organizmu. Jest szansa, że półtora miesiąca przed turniejem Kuba mógłby wrócić do normalnych treningów. Wtedy byłaby szansa, że mógłby pojechać na mistrzostwa - powiedział selekcjoner Biało-Czerwonych.
- To nie matematyka, to medycyna. Najpierw Kuba musi zdecydować, gdzie przejdzie operację, kto ją zrobi, gdzie się będzie rehabilitował. Sama operacja to 30 procent sukcesu. Najważniejsza jest rehabilitacja. Najlepsze warunki do rehabilitacji ma w Polsce. Jest szansa, że tak się stanie, ale niczego nie przesądzam - dodał.
Czasu nie pozostało za wiele. Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada. Reprezentacja Polski zagra w grupie C z takimi zespołami jak: Argentyna, Meksyk i Arabia Saudyjska (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zobacz też:
Co dalej z polskim talentem? Jego agent ma plan
Trener Niemców zwrócił się do Michniewicza