Skandal w meczu Man City - Atletico

PAP/EPA / PETER POWELL / Jack Grealish po kopnięciu piłką przez Angela Correę w meczu Ligi Mistrzów Manchester City - Atletico Madryt
PAP/EPA / PETER POWELL / Jack Grealish po kopnięciu piłką przez Angela Correę w meczu Ligi Mistrzów Manchester City - Atletico Madryt

W meczu Ligi Mistrzów w Manchesterze nie popisał się Angel Correa. Argentyński napastnik specjalnie kopnął piłkę w twarz rywala, który leżał na ziemi.

Nie popisali się piłkarze Atletico Madryt w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Antyfutbol i "murowanie" bramki w wykonaniu ekipy Diego Simeone było frustrujące. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Man City (1:0, więcej TUTAJ).

Kontrowersje wywołała sytuacja z 83. minuty pojedynku. Angel Correa kopnął wtedy piłkę w... twarz leżącego na ziemi Jacka Grealisha! Powtórki telewizyjne pokazały, że argentyński napastnik zrobił to celowo. Sędzia ukarał zawodnika gości tylko żółtą kartką.

Do incydentu doszło tuż obok strefy technicznej, gdzie stał Pep Guardiola. Hiszpański menedżer Man City natychmiast znalazł się przy Correi, by powiedzieć mu kilka ostrych słów. Zaraz potem szkoleniowiec musiał uspokajać zdenerwowanego Grealisha.

"To było z pewnością najbrzydsze zachowanie w meczu Manchesteru City z Atletico Madryt" - skomentował bulwersującą sytuację dziennik "Marca". "Czy Atletico powinno kończyć w dziesiątkę?" - zastanawiał się "AS".

Zobacz:
Co on zrobił?! Katastrofalny błąd piłkarza Liverpoolu

ZOBACZ WIDEO: Jaka przyszłość Krychowiaka w kadrze? "Stary wilk nie wyleniał"

Komentarze (0)