Dramatyczna sytuacja na boisku piłkarskim. "Lekarze musieli podać tlen"

Getty Images /  Mick Walker - CameraSport / Daniel Grimshaw opuszcza boisko na noszach podczas meczu Preston North End - Blackpool, 5 kwietnia 2022.
Getty Images / Mick Walker - CameraSport / Daniel Grimshaw opuszcza boisko na noszach podczas meczu Preston North End - Blackpool, 5 kwietnia 2022.

24-letni bramkarz Blackpool wylądował w szpitalu po tym, jak zderzył się z jednym z rywali. Już na murawie rozpoczęła się walka o zdrowie Daniela Grimshawa. Wyglądało to fatalnie.

Spotkanie angielskiej The Championship (Preston North End vs Blackpool FC) zostało przerwane aż na 10 minut. Lekarze ratowali Daniela Grimshawa, który padł nieprzytomny po zderzeniu (otrzymał cios kolanem) z jednym z piłkarzy Preston. Sytuacja była dramatyczna!

Kibice z przerażeniem patrzyli na murawę, gdzie trwała walka o zdrowie i życie 24-latka. Wychowanek Manchesteru City - który w lipcu 2021 przeszedł do Blackpool i od razu stał się "numerem 1" - leżał bezwładnie na boisku. Lekarze byli zmuszeni podać mu tlen. Zamieszanie było ogromne. W końcu piłkarz pojechał do szpitala.

Na całe szczęście wygląda na to, że wszystko skończy się dobrze. Trener Blackpool - Neil Critchley - przekazał angielskim dziennikarzom, iż piłkarz "odzyskał przytomność i jest z nim kontakt". Teraz oczywiście musi pozostać w szpitalu, gdzie przejdzie serię szczegółowych badań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz

- To wszystko trwało bardzo długo - opowiedział trener Blackpool. - Zniecierpliwiony sam podbiegłem do naszych medyków, którzy walczyli o Daniela. Nie wiedziałem, co się dzieje, byłem przerażony. Widziałem jednak profesjonalną akcję ratowniczą. Uspokoiłem się, bo wiedziałem, że nasz bramkarz jest w dobrych rękach.

Blackpool zajmuje obecnie 16. miejsce na zapleczu angielskiej Premier League. Zespół ma bezpieczną przewagę nad strefą spadkową, a z kolei zbyt dużą stratę, by liczyć się w walce o awans. W 39 kolejkach ligowych Blackpool stracił 46 bramek. To właśnie Grimshaw zapewnił tak dobre statystyki. Teraz będzie musiał nieco odpocząć.

Czytaj także: Czesław Michniewicz wyjeżdża z Polski na Wielkanoc. "Rodzina zawiedziona" >>

Czytaj także: Przez 37 dni przebywał w rosyjskiej niewoli. "To był horror" >>

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 7.0
6.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że żyje i że jego uratowano! Prawie to samo było jak w słynnej dramatycznej akcji ratowania Christiana Eriksena na Euro 2020!