Widmo spadku z Premier League zajrzało Evertonowi w oczy

PAP/EPA / Joe Prior/Visionhaus / Radość piłkarzy nożnych Burnley FC
PAP/EPA / Joe Prior/Visionhaus / Radość piłkarzy nożnych Burnley FC

Ten mecz musiało wygrać zarówno Burnley, jak i Everton. Do przerwy bliżej osiągnięcia celu byli "The Toffees". Nie wykorzystali zbudowanej przewagi w drugiej połowie, za co zostali skarceni przez rywali. Burnley wygrało ten arcyważny mecz 3:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie Burnley z Evertonem było z gatunku tych "o sześć punktów". "The Clarets" musieli wygrać, jeśli chcieli myśleć o walce o utrzymanie. Za to zwycięstwo pozwoliłoby "The Toffees" złapać oddech i odskoczyć od strefy spadkowej.

Pierwsze 15 minut to była pełna dominacja Burnley, ale udokumentowana tylko jednym golem Nathana Collinsa. Everton w miarę szybko odrobił straty, a do przerwy prowadził 2:1 za sprawą dubletu Richarlisona. Oba trafienia były z rzutów karnych.

Wydawało się, że po przerwie to goście z Liverpoolu będą mieli przewagę, ale druga połowa zaczęła się podobnie do pierwszej. Burnley zdominowało środek pola i strzeliło szybkiego gola. Jego autorem był Jay Rodriguez.

ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"

Zamiast iść za ciosem, to gospodarze zdecydowali się na defensywę i czekanie na możliwość kontry. To typowe zachowanie ekipy prowadzonej przez Seana Dyche'a. Everton miał kilka sytuacji, a blisko hat-tricka był Richarlison. Dobrze w bramce spisywał się Nick Pope.

Wysiłki gości na nic się zdały. Jak mawia klasyk, niewykorzystane okazje lubią się mścić i zemściły się na Evertonie. Cenne zwycięstwo 3:2 dla Burnley dał w samej końcówce Maxwel Cornet.

Dzięki tej wygranej Burnley jest o punkt za Evertonem, który zajmuje 17. miejsce, ostatnie dające utrzymanie w Premier League.

Burnley FC - Everton 3:2 (1:2)
1:0 - Nathan Collins 12'
1:1 - Richarlison (k.) 18'
2:1 - Richarlison (k.) 41'
2:2 - Jay Rodriguez 57'
3:2 - Maxwel Cornet 85'

Czytaj też:
Królewska precyzja Realu
Dramat Michniewicza

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 7.0
7.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Everton spadnie z Premier League, nie zdziwię się, ale będzie to poważna strata dla Ligi!