Rosjanie oskarżają Polaków o prześladowanie w sporcie

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

W Rosji absurd goni absurd. Media uważają, że to Polacy są winni wykluczania rosyjskich sportowców. "Co sprawiło, że polskie postacie sportu zapomniały o wartościach olimpijskich i zamieniły się w szalonych rusofobów?" - pyta sport-express.ru.

Od końca lutego, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, kolejne federacja zaczęły nakładać sankcję na rosyjski sport. Odebrano im międzynarodowe imprezy, a drużyny zostały zbanowane w rozgrywkach. Z Rosji zaczęli wyjeżdżać też obcokrajowcy, nie chcąc występować w tamtejszych ligach.

Serwis sport-express.ru uważa, że "Polska stała się jednym z krajów, który najostrzej wypowiada się przeciwko Rosji". Jako przykład podano sytuację z barażem o awans na mundial w Katarze. Polscy piłkarze odmówili gry przeciwko Rosji, a ostatecznie FIFA wykluczyła tę kadrę z turnieju. Media zarzucają stronniczość tej organizacji, Ukraina swój baraż zagra bowiem w czerwcu, a Rosja nie dostała takiej szansy.

Wyliczono również podobne sytuacje w innych dyscyplinach, m.in. w pływaniu, gdzie Polski Związek Pływacki zapowiedział bojkot mistrzostw, jeśli wystąpią w nich Rosjanie.

ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na MŚ? "Wreszcie nie jesteśmy w łatwej grupie"

"Nie było potrzeby wyrzucania Polaków z rosyjskich klubów. Dość szybko odeszli z własnej woli. Malwina Smarzek opuściła Lokomotiw Kaliningrad. Żegnając się, nie podała powodu odejścia, bo uznała to za zbyt oczywiste" - czytamy (więcej TUTAJ).

Rosjanie posunęli się też do kłamstw. "PZPN miał domagać się od rodaków grających w Rosji zerwania kontraktów z ich klubami" - nie jest to prawdą, bowiem nikt od polskich piłkarzy tego nie wymagał.

Rafał Augustyniak, Sebastian Szymański oraz Maciej Rybus nadal grają w rosyjskiej Premier League. Ten ostatni ma żonę Rosjankę oraz dwóch synów. W Rosji mieszka od dziewięciu lat.

Według sport-express.ru, dla Polaków jest rzekomo "zdrajcą". "Jeśli nie wyjedziesz z rosyjskiego klubu, jesteś zdrajcą, wymieniłeś zasady na pieniądze, poślubiłeś Rosjankę, nie jesteś już Polakiem" - czytamy. To również nie jest prawdą. Decyzja Rybusa o pozostaniu spotyka się ze zrozumieniem ze względu na sytuację rodzinną.

Czytaj też: 
Polacy pomogli piłkarzowi z Ukrainy. "Wszyscy zaoferowali pomoc"
Obcokrajowcy opuszczają ligę rosyjską. To już kilkudziesięciu zawodników