Burnley FC potwierdziło w oficjalnym komunikacie zwolnienie Seana Dyche'a z funkcji trenera. Pożegnano się także z jego trzema współpracownikami. To koniec wspaniałego rozdziału w historii klubu.
Dyche trafił na Turf Moor w październiku 2012 roku. Zastał drużynę w Championship i dwukrotnie wprowadził do Premier League - w 2014 i 2016 roku. Od sześciu sezonów "The Clarets" są nieprzerwanie częścią najwyższego poziomu rozgrywkowego. Najlepszy wynik osiągnęli cztery lata temu, gdy zajęli siódme miejsce. W eliminacjach Ligi Europy odpadli dopiero w ostatniej rundzie po bojach z greckim Olympiakosem.
50-latek był najdłużej pracującym menedżerem w lidze angielskiej. - Wyniki w tym sezonie są rozczarowujące. To była niezwykle trudna decyzja, to mając przed nami osiem kluczowych meczów, czujemy że zmiana jest konieczna, aby mieć jak największe szanse na utrzymanie - powiedział prezes Alan Pace.
Opiekę nad drużyną w niedzielnym spotkaniu z West Hamem przejmą kapitan Ben Mee, szkoleniowiec zespołu U-23 Mike Jackson oraz trener golkiperów tejże ekipy Connor King. Burnley zajmuje obecnie 18. lokatę, a do bezpiecznej pozycji traci cztery punkty.
Zobacz też:
Kadra U-21 będzie miała nowego trenera? Ruszyła giełda nazwisk
Co z przyszłością Kyliana Mbappe? Do sprawy włączył się prezydent Francji
ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"