Co z przyszłością Kyliana Mbappe? Do sprawy włączył się prezydent Francji

PAP/EPA / MOHAMMED BADRA / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
PAP/EPA / MOHAMMED BADRA / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Emmanuel Macron jest w bardzo dobrych relacjach z zawodnikiem Paris Saint-Germain. Czy opinia prezydenta zmieni plany 23-latka?

Kontrakt Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain wygasa wraz z końcem czerwca. Gracz otrzymał od klubu propozycję dwuletniej umowy, która gwarantowałaby mu zarobki na poziomie 50 milionów euro netto za sezon. Do teraz jednak jej nie przyjął, co może sugerować transfer do Realu Madryt.

Jak podaje francuski "RTL", do sprawy włączył się Emmanuel Macron, który jest w trakcie kampanii prezydenckiej. W niedzielę wygrał pierwszą turę wyborów, a w drugiej zmierzy się z Marine Le Pen. Kibicuje Olympique'owi Marsylia, ale regularnie rozmawia z gwiazdą PSG. Znają się od 2018 roku, gdy na spotkaniu w Pałacu Elizejskim Mbappe zachwycił głowę państwa swoją wiedzą o rozwoju Afryki poprzez sport.

Od wtedy wymieniają ze sobą wiadomości i rozmawiają telefonicznie. 44-latek chce przekonać piłkarza do pozostania na Parc des Princes. Nie wiadomo, jak na te naciski zareaguje sam zainteresowany. "Les Parisiens" odpadli w 1/8 finału Ligi Mistrzów właśnie z Realem, a sam klub ze stolicy Francji może zostać sprzedany przez katarskich właścicieli po nadchodzących mistrzostwach świata.

"RTL" uważa, że Mbappe zastanawia się nad wysłaniem publicznego sygnału poparcia dla Macrona przed głosowaniem w drugiej turze. Jak czytamy, hipoteza o transferze na Santiago Bernabeu jest mniej oczywista niż jeszcze kilka tygodni temu.

Zobacz też:
Włosi zauroczeni Nicolą Zalewskim. "Ponad szaleństwem", "nie do zatrzymania"
Fiorentina nie wykupi Piątka? Klub chce powalczyć o innego piłkarza

ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
15.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś mi się wydaje, że Macron chce robić politykę oraz sobie dodać procentów przed II tura wyborów prezydenckich we Francji. Jemu kibicuję, ale nigdy polityki w sporcie.