Kosta Runjaić konsekwentnie stawia na Kamila Grosickiego, a ten strzela jak na zawołanie. Reprezentant Polski błysnął kolejny raz w 29. kolejce PKO Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok wyszła na prowadzenie po uderzeniu Diego Carioki.
Kibice nie musieli długo czekać na odpowiedź Pogoni Szczecin. W 34. minucie Jean Carlos przeprowadził akcję prawym skrzydłem, a następnie płasko dośrodkował w kierunku Grosickiego. Doświadczony piłkarz zdołał oddać strzał i po rykoszecie piłka trafiła do siatki. Pavels Steinbors wyglądał na zaskoczonego.
Po chwili Grosicki uniósł ręce w górę, tonował nastroje i nie cieszył się przesadnie ze zdobytej bramki. Skrzydłowy w latach 2009-2011 był związany z białostockim klubem.
33-latek miał spory udział przy decydującym trafieniu. W 73. minucie Kamil Drygas wpisał się na listę strzelców po asyście kadrowicza. W ostatecznym rozrachunku Pogoń pokonała Jagiellonię 2:1.
Powrót do Szczecina wyszedł Grosickiemu na dobre, jego liczby robią wrażenie. Do tej pory wystąpił już w 21 spotkaniach ligowych, strzelił w nich siedem goli i sześć razy asystował kolegom.
Czytaj także:
Gorąco w Stali Mielec. "Kadry nie zmienimy, możemy zmienić trenera"
Trener Bruk-Bet Termaliki gorzko o swoich piłkarzach. "Tak się nie walczy o utrzymanie"