W meczu 30. kolejki Bundesligi Arminia Bielefeld podejmowała Bayern Monachium. Podopieczni trenera Juliana Nagelsmanna już w 10. minucie wyszli na prowadzenie, po tym jak do własnej siatki trafił Jacob Laursen.
Do groźnej sytuacji doszło pod koniec pierwszej połowy meczu. Do piłki skoczyli Fabian Kunze i Tanguy Nianzou. Piłkarz Bayernu uderzył rywala łokciem w twarz.
Kunze padł na murawę i wymagał interwencji lekarzy. Po kilku minutach opuścił boisko na noszach. Nianzou natomiast otrzymał od sędziego Matthiasa Joellenbecka żółtą kartkę.
Gracz Bayernu może mówić o sporym szczęściu, mógł bowiem za to przewinienie zostać nawet wyrzuconym z boiska. Ostatecznie w przerwie został zmieniony przez Josipa Stanisicia.
Bayern Monachium podwyższył wynik spotkania po golach Serge'a Gnabry'ego i Jamala Musiali. Wygrana 3:0 sprawiła, że Bawarczycy zbliżyli się do kolejnego mistrzostwa Niemiec.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
- Czarne chmury nad Nagelsmannem. Chodzi o Lewandowskiego
- Chwile grozy w Premier League. Piłkarze łapali się za głowy