Chrobry Głogów zepsuł święto w Łodzi. Zadecydował gol w końcówce, i to Jaki!

Materiały prasowe / ŁKS Łódź / Na zdjęciu: inauguracja Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla w Łodzi
Materiały prasowe / ŁKS Łódź / Na zdjęciu: inauguracja Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla w Łodzi

O tym meczu więcej będzie się mówiło w kontekście samego otwarcia niż tego, co działo się na boisku. W premierze Stadionu Miejskiego im. Władysława Króla w Łodzi piłkarze ŁKS-u przegrali z Chrobrym Głogów 0:1.

To było historyczne wydarzenie dla klubu z al. Unii Lubelskiej. Po blisko siedmiu latach gry z jedną trybuną, wreszcie mógł zaprosić kibiców na dopiero co otwarte trzy kolejne trybuny.

Uroczystość rozpoczęła się już na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem. W jej trakcie zaprezentowały się m.in. akademia ŁKS-u, a także inne sekcje - koszykówka, siatkówka i boks. Uhonorowano też zasłużonych piłkarzy, trenerów i działaczy, w tym mistrzów Polski z 1998 roku.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem uroczystego otwarcia dokonała prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. - Łodzianie, w wasze ręce oddaję gotowy piękny stadion - powiedziała.

Na boisku jednak działo się niewiele, trochę jakby piłkarze przede wszystkim chcieli niczego nie zepsuć. W 16. minucie ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Antonio Dominguez, ale trafił w słupek. Chwilę później 18 tysięcy widzów na Stadionie Króla wyskoczyło w górę z radości, gdy Ricardinho skierował piłkę do siatki po zagraniu Bartosza Szeligi, ale okazało się, że chwilę wcześniej Michał Trąbka był na pozycji spalonej i gola anulowano.

Więcej sytuacji wartych uwagi w pierwszej połowie nie było. Łodzianie przenieśli ciężar gry na połowę rywali, ale niewiele z tego wynikało. Głogowianie raczej byli zepchnięci do defensywy. Oddali dwa strzały, lecz zagrożenie po nich było niewielkie.

Po zmianie stron biało-czerwono-biali dalej szukali bramki. W 52. minucie Dominguez zamykał dośrodkowanie Adama Marciniaka, ale czujny był Rafał Leszczyński. Defensywa drużyny gości potrafiła też umiejętnie blokować strzały z dystansu. ŁKS próbował więc z bliska, a konkretnie Ricardinho, lecz i tu zabrakło celności.

W piątym kwadransie spotkania do głosu doszedł Chrobry. Mateusz Bochniak w 66. minucie huknął z dystansu i trafił w słupek bramki Marka Kozioła. Chwilę później bramkarz ŁKS-u wykazał się refleksem przy główce Mandrysza.

Ekipa Ivana Djurdjevicia wyczekała swojej szansy i ją wykorzystała. W 88. minucie Dominik Piła wymienił sobie piłkę z Michałem Rzuchowskim, a następnie wpadł w pole karne i wyłożył piłkę Jace Kolencowi, który posłał ją do siatki obok bezradnego Marka Kozioła.

W ten sposób drużyna z Dolnego Śląska nie tylko zepsuła święto w Łodzi, ale i oddaliła się od ŁKS-u na trzy punkty, dzięki czemu przedłużyła nadzieje na pozostanie w barażowej szóstce.

ŁKS Łódź - Chrobry Głogów 0:1 (0:0)
0:1 - Jaka Kolenc 87'

ŁKS: Marek Kozioł – Bartosz Szeliga (77' Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Adam Marciniak – Maksymilian Rozwandowicz (46' Javi Moreno), Antonio Dominguez (77' Mateusz Kowalczyk), Michał Trąbka (69' Stipe Jurić) – Pirulo, Kelechukwu Ibe-Torti (46' Jan Kuźma), Ricardinho

Chrobry: Rafał Leszczyński – Michał Ilków-Gołąb, Oliver Praznovsky, Michał Michalec, Paweł Tupaj – Mateusz Bochnak (80' Eryk Pieczarka), Jaka Kolenc, Marcel Ziemann, Michał Rzuchowski, Dominik Piła (90' Michał Ilków-Gołąb) – Mikołaj Lebedyński

Żółte kartki: Rozwandowicz, Kuźma (ŁKS) oraz Michalec, Tupaj (Chrobry)

Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Miedź Legnica 34 23 8 3 56:22 77
2 Widzew Łódź 34 18 8 8 53:38 62
3 Arka Gdynia 34 19 4 11 62:39 61
4 Korona Kielce 34 15 11 8 46:37 56
5 Odra Opole 34 14 9 11 51:46 51
6 Chrobry Głogów 34 13 11 10 43:34 50
7 Sandecja Nowy Sącz 34 12 11 11 39:36 47
8 GKS Katowice 34 11 13 10 44:47 46
9 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 11 12 11 48:41 45
10 ŁKS Łódź 34 12 9 13 33:37 45
11 Resovia 34 11 11 12 42:39 44
12 GKS Tychy 34 11 11 12 37:41 44
13 Skra Częstochowa 34 8 14 12 28:41 38
14 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 41:50 37
15 Zagłębie Sosnowiec 34 8 12 14 41:48 36
16 Stomil Olsztyn 34 10 5 19 32:52 35
17 Górnik Polkowice 34 5 14 15 32:54 29
18 GKS Jastrzębie 34 5 10 19 32:58 25

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!

Źródło artykułu: