Blamaż Fiorentiny. Krzysztof Piątek próbował ją obudzić

Getty Images / Na zdjęciu: mecz US Salernitana - ACF Fiorentina
Getty Images / Na zdjęciu: mecz US Salernitana - ACF Fiorentina

Krótko po wejściu na boisko Krzysztofa Piątka padł gol dla Fiorentiny. Nie uchronił on zespołu Polaka przed porażką 1:2 z będącą w strefie spadkowej Salernitaną.

Vincenzo Italiano woli stawiać na Pietro Terracciano zamiast na popełniającego błędy Bartłomieja Drągowskiego. Ponadto na kupionego za duże pieniądze Arthura Cabrala zamiast wypożyczonego Krzysztofa Piątka. W kadrze Salernitany zabrakło z kolei Pawła Jaroszyńskiego i od początku meczu nie grał ani jeden Polak.

Salernitana wygrała dwa poprzednie mecze, dzięki czemu odżyła jej nadzieja na cudowne utrzymanie w elicie. Podopieczni Davida Nicoli byli przez większą część sezonu samotni na dnie tabeli, a po zimowej rewolucji kadrowej, podjęli pościg za klubami zajmującymi bezpieczne lokaty. Na dodatek w niedzielę beniaminek chciał odegrać się Fiorentinie za wysoką porażkę w rundzie jesiennej.

Od początku meczu mnożyły się sytuacje podbramkowe Salernitany. Gospodarzom paradoksalnie brakowało skuteczności, ponieważ powinni strzelić więcej niż jednego gola. Przymierzył tylko Milan Djurić w 9. minucie i zdobył prowadzenie 1:0 strzałem głową po dośrodkowaniu Emila Bohinena. Z napastnikiem nie poradził sobie Igor, niewiele pomógł Pietro Terracciano. Wypełnione kibicami trybuny wybuchły radością, na stadionie zrobiło się jeszcze głośniej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

Rwane tempo gry nie pomagało Fiorentinie w złapaniu rytmu. Kandydat do awansu do europejskich pucharów grał ospale i długo nie sprawdził ani jednym strzałem Luigiego Sepe. Dopiero w 38. minucie Arthur Cabral główkował celnie. Bramkarz nie dał się tym zaskoczyć. Fiorentina dała się zdominować i do końca pierwszej połowy nie odzyskała kontroli nad wydarzeniami. Salernitana prowadziła dość spokojnie 1:0.

Fiorentina niezmiennie miała problem w ataku pozycyjnym z energicznymi graczami beniaminka. Nużące wymiany podań nie były zaskoczeniem dla Salernitany, a czas pracował na jej korzyść. W 59. minucie wszedł na boisko Krzysztof Piątek za Arthura Cabrala i miał za zadanie ratować wynik. Poza Piątkiem wbiegli z ławki Alvaro Odriozola i Riccardo Sapponara.

Italiano trafił ze zmianami, ponieważ dublerzy wypracowali gola na 1:1 w 64. minucie. Wymiana podań na prawym skrzydle pozwoliła zdobyć przestrzeń Alvaro Odriozoli. Po dośrodkowaniu Hiszpana najbliżej do piłki miał Riccardo Saponada. Po opanowaniu jej, pokonał płaskim uderzeniem Luigiego Sepe.

Pozostało jeszcze sporo czasu na rozstrzygnięcie meczu po wyrównaniu. Salernitana nie poddała się, choć w drugiej połowie była cieniem samej siebie z pierwszej części. Beznadziejna interwencja Igora po dośrodkowaniu została wykorzystana przez Federico Bonazzoliego. Zmiennik strzelił z bliska gola na 2:1 w 79. minucie i przesądził o niespodziance.

US Salernitana 1919 - ACF Fiorentina 2:1 (1:0)
1:0 - Milan Djurić 9'
1:1 - Riccardo Saponara 64'
2:1 - Federico Bonazzoli 79'

Składy:

Salernitana: Luigi Sepe - Norbert Gyomber, Federico Fazio, Luca Ranieri - Pasquale Mazzocchi, Ederson, Emil Bohinen, Lassana Coulibaly (75' Grigoris Kastanos), Nadir Zortea (75' Matteo Ruggeri) - Milan Djurić (75' Federico Bonazzoli), Simone Verdi (46' Franck Ribery)

Fiorentina: Pietro Terracciano - Lorenzo Venuti (59' Alvaro Odriozola), Nikola Milenković, Igor, Cristiano Biraghi (67' Aleksa Terzić) - Alfred Duncan, Sofyan Amrabat, Youssef Maleh (67' Jose Callejon) - Nicolas Gonzalez, Arthur Cabral (59' Krzysztof Piątek), Jonathan Ikone (46' Riccardo Saponara)

Żółta kartka: Gyomber (Salernitana)

Sędzia: Davide Massa

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: Bartosz Bereszyński nadal musi patrzeć za siebie
Czytaj także: Atalanta podniosła się po trudnym czasie

Źródło artykułu: