Derby rządzą się swoimi prawami i często dochodzi do sytuacji, w której murowany faworyt przegrywa tego typu spotkanie. Natomiast Chelsea FC pokazała, że na takie mecze jest dobrze przygotowana. Choć mimo przewagi, gola na wagę zwycięstwa "The Blues" strzelili dopiero w 90. minucie.
Chwilę wcześniej Łukasz Fabiański wybronił rzut karny. Uderzenie Jorginho wyglądało jednak fatalnie. Mimo wszystko, angielskie media doceniły występ polskiego golkipera, który był jasnym punktem ekipy Davida Moyesa.
Dziennikarze telewizji Sky Sports przyznali mu "7". Grę bramkarza West Hamu pozytywnie ocenił także portal 90min.com. Przy jego nazwisku widnieje bowiem jedna z wyższych not w drużynie "Młotów" - "8".
"W drugiej połowie był dość mocno zajęty i zaliczał udane obrony. Rzut karny był jednym z łatwiejszych strzałów, ale z samą bramką nie miał już szans" - czytamy. Inne serwisy jak jeden mąż podobnie podsumowały występ Łukasza Fabiańskiego.
Od standard.co.uk otrzymał "8", a dziennikarze tego portalu również przyznali, że przy bramce Christiana Pulisicia nie miał zbyt wiele do powiedzenia. "Zrobił coś, co wyglądało na decydującą interwencję - obronił strzał Jorginho i dobrze grał na swoim przedpolu. Niewiele mógł zrobić w sprawie gola na wagę zwycięstwa" - napisano.
Ósemka dla Polaka "wpadła" również na portalu inews.co.uk. Co więcej, była to najwyższa nota, którą otrzymali jeszcze tylko dwaj zawodnicy niedzielnego spotkania - Andrij Jarmolenko i Said Benrahma.
Zobacz też:
Przez chwilę pachniało sensacją. Lech Poznań uniknął potknięcia
Koszmarna końcówka meczu Napoli. Pechowe wejście Zielińskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany