Kibice GKS-u Katowice nieprędko wrócą na stadion. Wojewoda podjął decyzję

PZPN nałożył na kibiców GKS-u Katowice półroczny zakaz zorganizowanych wyjazdów na mecze. We wtorek wojewoda zdecydował, że nie obejrzą oni przy Bukowej żadnego spotkania do końca sezonu.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
 kibice GKS Katowice WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice GKS Katowice
Na katowicki klub sypią się kary za karygodne zachowanie kibiców w czasie meczu z Widzewem Łódź, który rozegrano 6 kwietnia. Spotkanie zostało przerwane z powodu groźnych zachowań na trybunach i dokończone dopiero po interwencji policji.

"Pierwszym powodem przerwania meczu było odpalenie pirotechniki. Jeszcze gorzej, że race szybowały po trybunach, stanowiąc niebezpieczeństwo. Drużyny zeszły do szatni, a na stadionie próbowano zaprowadzić porządek. Mecz udało się wznowić na uszkodzonej murawie, przy wyrwanej części krzesełek" - opisywaliśmy zdarzenia.

Po 20 dniach wojewoda śląski zdecydował o zamknięciu stadionu GKS-u Katowice dla publiczności do końca sezonu. Tym samym beniaminek będzie musiał radzić sobie przy pustych trybunach w jeszcze trzech meczach ze Skrą Częstochowa, GKS-em Jastrzębie i ŁKS-em Łódź.

Wcześniej komisja dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej nałożyła na pierwszoligowca karę dwóch meczów domowych bez publiczności, zakazu wyjazdowego na pół roku i nakazała zapłatę 10 tysięcy złotych.

Czytaj także: Widzew Łódź nie oddaje pozycji, a lider ma zadyszkę
Czytaj także: Stomil Olsztyn nie poddaje się w grze o utrzymanie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany
Czy kara dla GKS-u Katowice jest surowa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×