W pierwszym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów 2021/22 Manchester City po znakomitym spektaklu pokonał na Etihad Stadium Real Madryt (4:3, więcej TUTAJ). Bernardo Silva, który zdobył jedną z bramek dla gospodarzy (na 4:2), został wybrany najlepszym zawodnikiem tego spotkania.
- Szczerze uważam, że przez pierwsze 20 minut byliśmy świetni. Ten sposób, w jaki naciskaliśmy na rywala, w jaki kontrolowaliśmy grę i tworzyliśmy szanse na gole. Niestety, nie byliśmy w stanie utrzymać naszych dwubramkowych przewag, które mieliśmy w tym meczu trzy razy. To Liga Mistrzów, graliśmy z jedną z najlepszych drużyn na świecie. To wciąż dobry wynik - ocenił przed kamerami BT Sport Silva.
- Nasi kibice powinni być z nas dumni. Mogliśmy strzelić więcej bramek, gdybyśmy wykorzystali swoje szanse. Kara pojawiła się znikąd. Kontrolowaliśmy grę. Mieliśmy trochę pecha - dodał Portugalczyk.
W podobnym tonie wypowiedział się Phil Foden (strzelec bramki na 3:1). - Dla fanów, którzy to oglądali, był to wspaniały mecz piłki nożnej. Rywalizujemy z klubem, który wielokrotnie wygrywał Ligę Mistrzów. Jeśli oddamy im piłkę i inicjatywę, ukarzą nas. To jest coś, nad czym musimy popracować przed rewanżem - przyznał reprezentant Anglii.
- To naprawdę był świetny mecz. Od początku do końca. Zaczęliśmy dobrze i mogliśmy ich "zabić". W takich pojedynkach musimy wykorzystywać więcej okazji bramkowych - podsumował 21-letni Foden.
Zobacz:
Man City - Real: Guardiola wpadł w szał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko