Absurdalne słowa Brzęczka. Można tylko złapać się za głowę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Jerzy Brzęczek nie zganił Luisa Fernandeza
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Jerzy Brzęczek nie zganił Luisa Fernandeza

Narasta frustracja przy Reymonta 22. Wisła Kraków wygrała w rundzie wiosennej tylko jeden mecz i zmierza do I ligi. Piłkarzom puszczają nerwy, Jakub Błaszczykowski nie przypomina samego siebie, a kontakt z rzeczywistością traci też Jerzy Brzęczek.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu Biała Gwiazda zajmuje 16. miejsce i jest na poważnie zagrożona spadkiem z PKO Ekstraklasy. Krakowianie znaleźli się w strefie spadkowej po porażce z Legią Warszawa (1:2) 25 lutego i od 9 tygodni nie potrafią się z niej wydostać.

W dwóch ostatnich kolejkach Wisła grała po swoich rywalach w walce o utrzymanie, ale nie wykorzystała ich potknięć. Sama tylko zremisowała ze Śląskiem Wrocław (1:1) i przegrała z Wisłą Płock (3:4). W tym drugim meczu krakowianie przegrywali 0:2 i 1:3, by doprowadzić do wyrównania, ale przegrali po golu Nafciarzy w 11. minucie doliczonego czasu.

Gdy Mateusz Szwoch pokonał Pawła Kieszka z rzutu karnego, sędzia Damian Sylwestrzak nie wznawiał już gry, a płocczanie ze zwycięskiej bramki cieszyli się nieopodal sektora kibiców gospodarzy. Ci obrzucili rywali różnymi przedmiotami (za co Komisja Ligi ukarała klub 15 tys. zł grzywny).

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Rozsierdzonych fanów Białej Gwiazdy uspokajać próbował Luis Fernandez, ale po chwili sam stracił nad sobą panowanie. Hiszpan podbiegł do Damiana Michalskiego i uderzył go w tył głowy. Zajście doskonale widać na filmie, który na Twitterze opublikował Mateusz Miga z TVP Sport.

Komisja Ligi ukarała boksera-amatora dyskwalifikacją na cztery mecze. To oznacza, że Fernandez w tym sezonie na boisku się już nie pojawi.

Co na to Jerzy Brzęczek? Były selekcjoner zaskoczył, bo ani nie zganił swojego zawodnika za osłabienie zespołu w walce o utrzymanie, ani za niestosowne zachowanie. Wręcz przeciwnie, stanął w obronie bijącego rywali podopiecznego.

- Luis jest rozczarowany. To są emocje. Na to wydarzenie należałoby spojrzeć z szerszej perspektywy - bo od minuty 86. minuty, gdy Luis wyskoczył do pojedynku powietrznego z Michalskim. W moim odczuciu został uderzony łokciem, a nikt tego nie zauważył - stwierdził Brzęczek.

- Później, jeśli popatrzymy na filmik, to Luis podszedł do kibiców i ich uspokajał, bo byli prowokowani przez zawodników Wisły Płock po bramce. Z tego, co mi mówił, nastąpiło jeszcze pewne zachowanie ze strony Michalskiego i stąd taka jego reakcja - dodał trener Białej Gwiazdy.

Zapytany o rzekome prowokacyjne zachowanie Nafciarzy, odparł wymijająco. Skrytykował natomiast Komisję Ligi za to, że podjęła decyzję na podstawie materiału dziennikarza i połączył to z faktem, że w jednej z sytuacji nie zareagowali sędziowie VAR. A to dwie zupełnie odrębne sprawy.

- Nie chcę tego komentować. To jest piłka, tu są różne sytuacje, ale nie wiem, czy wszyscy widzieli tę scenę przy 3:3, kiedy był ewidentny atak i powinien być rzut karny. Nie zostało to zauważone, ale zastanawiam się, że na podstawie filmu, który został nagrany z trybuny, podejmuje się decyzje dyscyplinarne, a na podstawie tego, co wydarzyło się na boisku, nie reaguje się. Ale OK - wzruszył ramionami Brzęczek.

Luis Fernandez osłabił Wisłę Kraków na finiszu sezonu
Luis Fernandez osłabił Wisłę Kraków na finiszu sezonu

W meczu z Wisłą Płock poza Fernandezem panowanie nad sobą stracił też Jakub Błaszczykowski. Kontuzjowany kapitan Białej Gwiazdy w przerwie i po końcowym gwizdku nagabywał sędziego Sylwestrzaka w okolicy szatni i na murawie. Został za to ukarany przez Komisję Ligi.

Fernandeza i Błaszczykowskiego zabraknie w niedzielnym meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy z Cracovią. Trener Brzęczek nie będzie też mógł skorzystać z kontuzjowanego Alana Urygi i Mateja Hanouska. A poza Fernandezem z powodu kartek pauzować będą również Maciej Sadlok i Konrad Gruszkowski.

203. derby Krakowa Cracovia - Wisła zostaną rozegrane w niedzielę o godz. 17:30. Panowania pod Wawelem broni Biała Gwiazda, która jesienią pokonała Pasy 1:0 po golu Yawa Yeboaha.

Komentarze (14)
avatar
darek2001
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest tak jak sie daje sedziego z tego samego miasta który tez walczy o oczymanie 
avatar
Nasssty
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a kogo interesuje skisła i jej bezmózgowi kibole, idi na ..... jak mawiają ukraińcy do orków 
avatar
Szef na worku
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Absurdalny artykuł,a za dwa lata derby z Wieczystą. 
avatar
Klamen
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze mowilem ze facet jest odklejony on rzeczywistosci jako pilkarz I trener. 
avatar
Olafsson
30.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spuścić ten klub z nieczystościami